Piękna w środku, piękna z zewnątrz (wersja po liftingu to już totalny obłęd), szybka i dobrze trzymająca się drogi.
Piękna w środku, piękna z zewnątrz (wersja po liftingu to już totalny obłęd), szybka i dobrze trzymająca się drogi.
Alfa 156 to ogólnie dobry samochód. Wersje z silnikiem V6 są obłędnie szybkie. W środku mimo 13 lat wygląda świetnie, dużo lepiej niż niektóre 5 letnie auta znanych koncernów. Linia nadwozia w ogóle się nie zestarzała. Wprawdzie piękna 159 wygląda bardzo podobnie. Jednak jak każdy samochód ma swoje wady. Musi być regularnie i dobrze serwisowana i na dodatek w miarę często się psuje Jednak trzeba dodać że części zamienne są tanie, dużo zamienników, a w dobrych serwisach pracuję z reguły pasjonaci co w pewnym stopni rekompensuje jej wady. Ogólnie jest to fajny samochód jednak z mechanikiem będziesz często się wdział.
ruszczu Alfa 156 3.0 ...
Kup sam to się przekonasz. Jeżeli trafisz nie zajechany egzemplarz nie będziesz zadowolony . Nie kupuj okazji bo tania Alfa za parę groszy to skarbonka .
Ja innego auta jak 156 dla siebie nie widze!
Mi 156 FL coraz bardziej się podoba;D a może się ktoś wypowiedzieć jak jest z pakownością bagażnika??
Patrz w lusterka, sprawdź dwa razy - Golfy są wszędzie!!
Najpierw to będzie sobie musiała zasłużyć
EDIT.
Zapomniało mi się, że nie mam teściowej...
Ale tak na przyszłość pytam
Ostatnio edytowane przez korzen ; 19-06-2011 o 16:11
Patrz w lusterka, sprawdź dwa razy - Golfy są wszędzie!!
Panocku kazdy samochod jest dobry tylko nie kazdy właściciel do dobrych należy. Jak się dba to się ma.... Terminowe wymiany oleju ( dobrego a nie taniego oleju ), konserwacja nadwozia i kilka zabiegow kazde auto utrzyma w formie. A jeżeli chodzi ci o przyjemności samego uzytkowania to zadaj sobie pytanie: czy chcesz jezdzic samochodem , do ktorego bedziesz wchodził z przyjemnoscią ( wnetrze jak Ferrari ) , którym jazda daje szczypte adrenalinki nawet wliczajac mniejsze pojemnosci( 1,6 -120KM) , ktorego linia nadwozia mimo upływu lat przebija połowe aktualnych"wynalazków"..... Czy może po wejsciu do samochodu chcesz sie poczuc jak w kuchni przy kredensie( kokpit ) a i patrzac na swoje "cacko" pomylic wieczorem z furmanka sąsiada? Jeżeli jestes pierwszym typem kierowcy to kupisz alfe jezeli drugim to cos na styl VW lub Volvo ( popatrzcie na nowego "PASKA" - po pieknym CC ten właśnie nazwą VW KREDENS ) .Są samochody ,które poprostu dają radosć z jazdy i samego patrzenia na nie ( jedni łączą salon z kuchnią a ja połącze sypialnie z garażem ) , zależy kim jesteś i czego szukasz. Mi odradzali kiedyś BMW ( ja kocham te samochody za dzwiek silnika ktory przebija Symfonie z Metallicą ) pożniej odradzali mi Alfe ( bo niby awaryjne ) a ja robie wszytskim na złość i jeżdże tym co nie jest takie jak kazde inne auto i co najwazniejsze -sprawia ,że chcę nim jezdzic .... Ps. Jezeli uraziłem posiadacza VW to przepraszam. Sam jezdziłem (TDI- bardzo wytrzymały silnik) ale sorry to tylko samochód to nie Alfa.....