Bardzo ciekawe porównanie... wyszło na to, że ten "fatalnie" prowadzący się Mustang przejechał praktycznie jak Giulia, tylko trzeba było się nauczyć nim jeździć
Jeszcze ciekawsze, że przy 82 pojechał nawet lepiej IMO, bo nie wyjechał przodem (brrr, nie cierpię tego).