Giulia - awarie pierwszych modeli i choroby wieku dziecięcego

[Grzegorz2107]

Jestem na dobrej drodze do rozwiązania problemu wibracji. Nowy serwis, nowy mechanik, który posłuchał mojej opowieści i zaczął od dyferencjału. Mam pakiet sportowy ze szperą. Sprawdził to co powinno być zrobione rok temu: Poziom oleju. Oleju było stanowczo za mało, a ten co był zdradzał objawy przegrzania, był mocno przebarwiony. Żadnych wycieków nie stwierdzono, tak więc latałem bez stosownej ilości oleju od początku. Wlał tyle oleju ile powinno być i faktycznie objawy nie są już tak wyraźne, występują tylko przy gwałtownym przyspieszaniu i w mniejszym nasileniu. Dyfer będzie rozebrany i jeśli w wyniku braku optymalnego smarowania i chłodzenia doszło do trwałych uszkodzeń, powinienem dostać nowy. Mam nadzieję, że wymiana dojdzie do skutku i problem ostatecznie zniknie.

[Grzegorz2107]

FCA zdecydowało wreszcie o wymianie dyferencjału. Za tydzień część będzie na miejscu i wygląda na to, że wszystko jest na dobrej drodze.

[Gelo]

Dyfer będzie rozebrany i jeśli w wyniku braku optymalnego smarowania i chłodzenia doszło do trwałych uszkodzeń, powinienem dostać nowy. Mam nadzieję, że wymiana dojdzie do skutku i problem ostatecznie zniknie.

Przy jakim przebiegu wystąpiły te objawy?

[Alfastic]

Jestem na dobrej drodze do rozwiązania problemu wibracji. Nowy serwis, nowy mechanik, który posłuchał mojej opowieści i zaczął od dyferencjału.
...
FCA zdecydowało wreszcie o wymianie dyferencjału. Za tydzień część będzie na miejscu i wygląda na to, że wszystko jest na dobrej drodze.

Gratulacje! Twoja wytrwałość opłaciła się, oby wymiana dyfra przywróciła właściwy stan Gulii i radość z jazdy.
Możesz zdradzić który serwis tak pozytywnie wyróżnia się w mrocznych klimatach ASO FCA?

[Shimmy]

Możesz zdradzić który serwis tak pozytywnie wyróżnia się w mrocznych klimatach ASO FCA?

Zgaduję, że jeden ze szwedzkich serwisów

[Grzegorz2107]

Przy jakim przebiegu wystąpiły te objawy?

Problem był w zasadzie od początku. Na początku sądziłem, że to asfalt może jest pofalowany Przestało mi się podobać jak pojechałem po jakimś czasie w trasę i przy szybkiej jeździe ( tak trochę ponad dopuszczalną na autostradzie) drżało jak w febrze, a zimą zablokowało w dyfrze jedno koło i rzucało tyłem nie pozwalając przyspieszyć, dając mi trochę niespodziewanych atrakcji. Moment nie był dzielony równo na koła i cały układ sterowania również był asymetryczny. Zupełnie inaczej reagował na ruch kierownicą w lewo, niż w prawo. Nerwowo w jedną i opornie w drugą. Serwis zmienił więc zbieżność kół przednich, a po tym to już było całkiem do bani

[kozak]

Problem był w zasadzie od początku. Na początku sądziłem, że to asfalt może jest pofalowany Przestało mi się podobać jak pojechałem po jakimś czasie w trasę i przy szybkiej jeździe ( tak trochę ponad dopuszczalną na autostradzie) drżało jak w febrze, a zimą zablokowało w dyfrze jedno koło i rzucało tyłem nie pozwalając przyspieszyć, dając mi trochę niespodziewanych atrakcji. Moment nie był dzielony równo na koła i cały układ sterowania również był asymetryczny. Zupełnie inaczej reagował na ruch kierownicą w lewo, niż w prawo. Nerwowo w jedną i opornie w drugą. Serwis zmienił więc zbieżność kół przednich, a po tym to już było całkiem do bani

ja mam cos innego, jak wsiadam po pracy do auta, to pierwsze KM to jakbym jechał po falowanym asfalcie, nie wazne, czy na biegu, czy na luzie, czy przyspieszam czy nie, przy niskich predkosciach czuc jakby auto podskakiwalo... ale moze to opony, bo jak auto przejedzie pare km to zanika. i dzieje sie to tylko po dluzszym postoju na dworze.

[Grzegorz2107]

Gratulacje! Twoja wytrwałość opłaciła się, oby wymiana dyfra przywróciła właściwy stan Gulii i radość z jazdy.
Możesz zdradzić który serwis tak pozytywnie wyróżnia się w mrocznych klimatach ASO FCA?

Serwis w Huddinge pod Sztokholmem, odesłała mnie tam konsultantka z centrali FCA. Właściciel Niklas, kontaktowy facet przed czterdziestką, ma na parkingu kolekcję alf i lanci. Na pierwszy rzut oka, to w zasadzie garaż (jedno stanowisko), zupełnie inne wrażenie, niż przestronne, nowoczesne i czasem niekompetentne wielkie firmy. Z Niklasem pracuje jeszcze tylko jeden mechanik. To był pierwszy raz, gdy ktoś z serwisu słuchał mojej opowieści do końca i pierwszy, który zaczął od dyfra, co sugerowałem trzem poprzednim serwisom. W innych serwisach funkcjonuje to tak, że samochód przyjmuje urzędnik-konsultant, a potem przekazuje mechanikom uwagi klienta, ale czasem już zniekształcone. Tu miałem kontakt z tym, który nad samochodem pracował. I zaczęliśmy od jazdy, a nie od spisywania papierów. Czyli tak jak powinno być.
Firma w Orebro sugerowała, że mam coś nie tak pod beretem, bo kupiłem samochód o specjalnych charakterystykach i właściwościach, które być może nie pasują do moich możliwości. Nie wiem o co im chodziło, może to byli szwedzcy rasiści? ) Ich próbne jazdy wykluczyły potrzebę szukania problemu, bo nic nienormalnego nie znaleźli. Nie ma problemu w aucie, więc problemu szukali we właścielu. Logiczne w sumie.
Firma w moim mieście padła i nie mam serwisu FCA w promieniu 100km. Wymienili kardan i półosie. Poprzestawiali zbieżność kół. Potem zbankrutowali, ale planowali rozkręcić skrzynię biegów. Nie zdążyli.
Byłem też latem w jednym polskim serwisie, nie zrobili nawet jazdy próbnej. Zajęli się układem kierowniczym, poprawili zbieżność kół zepsutą przez poprzedni warsztat, podłączyli komputer diagnostyczny, żadnego błędu nie znaleźli. O ile wiem, komputer nie zbada ilości oleju w dyfrze, trzeba się ubrudzić.
Dyfer jedzie z Włoch. Będzie w piątek na miejscu.

[Toma]

Rozpracowywałem już temat dyferencjałów w Giulii. Może komuś przyda się garść informacji z instrukcji.

Jeśli chodzi o olej to w specyfikacji FIAT 9.55550-DA9 polecam Ravenol DGL 75w85:

https://czarnepaliwo.pl/glowna/446-r...-75w85-1l.html

Karta danych technicznych: https://www.ravenol.de/produktgruppe...5w-85-gl-5-ls/
Porządny olej bazujący na grupie syntetycznej IV (PAO). Punkt płynięcia -51'C.

[piotr_147]

ja mam cos innego, jak wsiadam po pracy do auta, to pierwsze KM to jakbym jechał po falowanym asfalcie, nie wazne, czy na biegu, czy na luzie, czy przyspieszam czy nie, przy niskich predkosciach czuc jakby auto podskakiwalo... ale moze to opony, bo jak auto przejedzie pare km to zanika. i dzieje sie to tylko po dluzszym postoju na dworze.

Ja Mam identycznie w starej 155, jak się przejadę po długim postoju .Raczej na pewno jest to wina opon