dziś wpadły letnie gumy - Michelin Pilot Sport EV wer. acoustic. no i w stelvio nastała..... cisza. kolejny plus - znikł efekt przeskakiwania opon przy pełnym skręcie
dziś wpadły letnie gumy - Michelin Pilot Sport EV wer. acoustic. no i w stelvio nastała..... cisza. kolejny plus - znikł efekt przeskakiwania opon przy pełnym skręcie
A jakie miałeś poprzednio że taka różnica ?? . Masz 19' czy 20' ? bo wszystkie 20" mają teoretycznie 70dB i więcej tak że szału nie ma .
mam 20 stki - przeleciałem autostrada - jest przepaść - na korzyść oczywiście - poprzednio goodyear eagle f1 asimetric 3 suv, wcześniej pirelli scorpion verde
95% opon z kl. premium to 70-72 dB a różnice w praktyce duże .
Tu np. Yokohama BluEarth-XT AE61 255/45 R20 105 W RPB 68 dB !!!! .
Gdzieś doczytałem ze oznaczenie z opon dotyczy prędkości 80kmh ??!!! .
Ja kupiłem na zimowych Kormoranach i myślałem że jak zmienię na Letnie MICHELIN
LATITUDE SPORT 3 (dostałem z autem ) to będzie ciszej i ?? i nic . Albo Kormorany 73dB są ciche albo Micheliny 70dB są w praktyce głośniejsze ??!!. Majster guma podczas demontażu zauważył że te budżetowe kormorany mają elastyczną /miękką gumę nawet jak na zimowe .
Ogólnie nie znalazłem obiektywnego testu opon żeby wybrać i być pewnym wyboru .
Przed chwilą Kolega [MENTION=77138]Giorgio[/MENTION] podał link
https://www.tyrereviews.com/Article/...Zero-Story.htm
i wychodzi na to że jeżeli chodzi o hałas to należało by wybrać opony z homologacją Audi bo oni kładą największy nacisk na dB .
Jak dla mnie stosowanie opon o nośności 105 dla Stelvio to przesada 101 to i tak dużo , przecież 1650 kg to nie czołg jak Q7 .
nośność wynika homologacji producenta auta - zgadzam się ze za dużo ale tak określił producent AR - mi potem kłopoty w razie "w" są niepotrzebne
Jeśli chodzi o głośność opon i ich decybelami na papierze to nie zawsze idzie to w parze z realem. W poprzednim aucie letnie to chyba były Dunlopy miały 68 dB teoretycznie jedne z najcichszych, a i tak były głośniejsze o zimówek Michelina 70 cy 71 dB.
Wyższa nośność opony (kord) to też większa odporność na uszkodzenia przy wpadnięciu w dziurę, czy ostrzejszym podjeździe pod krawężnik, ale co za tym idzie spada też komfort jazdy przez słabsze resorowanie samą oponą.
Od dłuższego czasu producenci aut kompensują prace zawieszenia właśnie typem opony, każda zmiana na inne przynosi zmiany w prowadzeniu, czasem na lepsze czasem na gorsze, jeśli ktoś preferuję jazdę sportową i wzmocni oponę będzie się lepiej prowadzić, ale jak ktoś ceni komfort, taka zmiana może go kosztować utratę kręgów
Pozostaje kwestia rynku na który dana opona jest produkowana, stąd niektórych opon nie kupimy oficjalnie w PL, z racji tego że się nie nadają, jak i np opona na rynek USA w PL może po prostu huczeć jakby łożyska miały się zaraz rozlecieć, tak właśnie kilkukrotnie miałem, po pierwszym przypadku kupiłem nawet kpl łożysk, na szczęście zbiegło się z wymianą opon na zimowe i nagle nastała cisza, potem te na których przyszedł wymieniłem na inne i finalnie auto sprzedałem z kpl. łożysk w schowku.
Pracując w jednej z fabryk opon zapytałem nawet technologa w czym jest ten problem, wyszło że są zmieniane składy mieszanki, uzależniając typy dróg oraz temperatury panujące, i tak na rynek z drogami asfaltowymi są inne mieszanki sadzy i granulatów jak na kraje z drogami betonowymi. Dlatego też można to zaobserwować jadąc autostradą np w niemczech, gdzie opon nie zmienimy w czasie jazdy , droga jest prosta i nawet jej numer pozostaje bez zmian, a opona raz jedzie ciuchutko a za chwile łeb urywa jej szum.
Stelvio I gen. USA