[Stelvio] pytania do posiadaczy przed zakupem

[Krzysztof]

3.gwarancja leci od dnia pierwszej rejestracji. normalna sprawa ze dealerzy mają porejestrowane auta nowe - dziesiątki jest takich. powody różne, zmiany podatkowe, wyrobienie minimów sprzedażowych, wyrobienie sprzedaży większej dzięki której na nowy sezon dostaną lepsze rabaty od importera, zmiany np norm emisji spalin (tak jak teraz weszło nowa rewizja EURO6 i musieli porejestrować auta bez GPF).

To nie jest normalna sprawa w salonie danej marki. Takie auto należy traktować jako "auto używane", choć z niskim przebiegiem i w takiej sytuacji mają zastosowanie inne przepisy. Duże znaczenie ma też to, kto kupuje: osoba prywatna, czy firma.

[epsonix]

to jest normalna sytuacja w tym sensie ze widze chocby w aso w bb - np kilkadziesiat aut aut nowych zarejestrowanych. tak było jak kupowalismy giuliette - mieli na placu 17szt identycznie skonfigurowanych giuliett w 2 kolorach, do tego kilka innych i jeszcze jakies fiaty bravo, wszystkie zarejestrowane w ten sam dzien, kolejne numery tablic . koledzy pisali ze w innych aso tez tego doswiadczyli (moze na mniejsza skalę bo na parkingu w bb aut jest kilkaset)

[Miro79]

jaka jest szansa uzyskania od przedstawiciela na polskę dodatkowej nieodpłatnej gwarancji np. na pół roku { tyle stracę gwarancji}. z salonem nie da się dogadać.

[epsonix]

zadna, co to obchodzi importera (fca polska)? auto dla nich jest sprzedane, nie ich problem, a ze wlascicielem jest salon co to zmienia? jesli dealer mialby dac to tylko któryś z dodatkowych pakietów rozszerzenia gwarancji o 1,2 lub 3 lata w ranach negocjacji. z drugirj strony jesli cena bedzie dobra to jaki problem samemu sobie dokupic pakiet, jaki chcesz na ile chcesz - majatek to nie jest przy 1 i 2 letnich rozszerzeniach i szczegolnie nizszych przebiegach.

[Krzysztof]

jaka jest szansa uzyskania od przedstawiciela na polskę dodatkowej nieodpłatnej gwarancji np. na pół roku { tyle stracę gwarancji}. z salonem nie da się dogadać.

Na pierwsze pytanie odpowiedział Ci już Epsonix. Ja Ci tylko uzmysłowię waszą sytuację: to salon musi sprzedać to auto, bo jest już formalnie jego właścicielem i auto się starzeje, ale Ty jedynie możesz je kupić, jeśli zaproponują Ci akceptowalne warunki, ale sam nic nie musisz. Takie samo auto, tylko z rocznika 2018, znajdziesz w podobnej cenie u innego dealera za 4-6 miesięcy i nie będzie to "auto używane". Jeśli warunki Ci nie odpowiadają, to grzecznie dziękujesz i szukasz innego auta/dealera i/lub ewentualnie czekasz przez tydzień na telefon od tego dealera, bo może jednak się namyśli i zgodzi się na Twoje warunki

P.S. Ja czekałem na telefon tylko 2 dni do złożenia mojej propozycji cenowej, a po kolejnych 2 dniach roboczych byłym już jego właścicielem