Usterki - większe i mniejsze, rozwiązania i porady

[Kurynio]

Chyba nie do końca: złożone lusterka świadczyć mogą, że auto zostało zamknięte przynajmniej na chwilkę.Po otwarciu drzwi lusterka nadal pozostają zamknięte - do momentu włączenia zapłonu. Tak więc auto może być otwarte a lusterka złożone.

Słusznie prawi, ale powiem Wam, że to nawet jest ok, czasem wracasz bo coś zapomniałeś z samochodu i nie wachluje tymi lusterkami, dopiero jak włączysz zapłon.
Jedna rzecz natomiast mnie nieco irytuje, w poprzednim aucie miałem tak, że jak już go otworzyłem i otwierałem później już otwarte to już nie migał kierunkami i nie strzelał zamkami, a tutaj ile byś nie otwierał drzwi już otwartego auta to cały czas tak robi, nawet na myjce go myje lancą w okolicach klamek to cały czas "pracuje" zamkami i miga awaryjnymi, trochę to dziwne

[epsonix]

Chyba nie do końca: złożone lusterka świadczyć mogą, że auto zostało zamknięte przynajmniej na chwilkę.Po otwarciu drzwi lusterka nadal pozostają zamknięte - do momentu włączenia zapłonu. Tak więc auto może być otwarte a lusterka złożone.

jest to i tak jakies potwierdzenie, odchodzisz, nie jestes pewien czy zamknales, odwracasz glowe, widzisz lusterka zamkniete, idziesz dalej. tylko gdybys otwieral jeszcze raz po zamknieciu auta drzwi, to faktycznie lusterka nie beda wyznacznikiem.

[prezes-tk]

Dzisiaj miałem klientkę, która darła ryja, że zostawia auto na parkingu i kilka razy (więcej niż dwa) po powrocie stwierdziła, że wszystkie szyby są otwarte. Oczywiście, jak większość nabywców aut, instrukcji nie miała w ręku i nie miała świadomości, że jej autko ma taką funkcję jak nasze Alfy - przytrzymanie przycisku otwarcia drzwi powoduje otwarcie szyb, a przycisku zamknięcia drzwi - zamknięcie szyb. Piszę to tylko dlatego, żeby pokazać, jak wiele może się dziać z naszym autem, którego kluczyki znajdują się w kieszeni. Dlatego niespecjalnie bym się kierował położeniem lusterek. Pomijam fakt, że ww. klientka miała wyjątkowe uzdolnienia do przypadkowego naciskania przycisków w pilocie. Trzeba było widzieć jej minę po udzieleniu wyjaśnień i zaleceniu lektury instrukcji.

[epsonix]

to ze nie znala instrukcji to jedna sprawa, ale co z tego ze ja to wiem, jak zdazylo mi sie juz kilka razy w 159 ze cos w kieszeni sie scisnelo i szyby sie otworzyly. raz mi deszcz napadal, na szczescie zorientowalem sie jeszcze tego dnia, bo moglo byc tak ze staloby do rana w ulewie. w Giulii tez mi sie zdazylo ze otworzyl mi sie bagaznik - u tesciow stalem pod domem i szalalem z synkiem, jakos te 2 kliki sie zrobily i jak przyszedlem za pare godzin to byl otwarty.

producenci IMHO za slabo zabezpieczyli te specjalne funkcje otwierania - 2 kliki za latwo, przytrzymanie tez - powinno byc cos bardziej zaawansowanego - np jakis maly (trudniej wciskalny_ przycisk z boku pilota budzacy czasowo (30sek) mozliwosc dzialania tych funkcji specjalnych.

w stanach moze byc i tak gorzej - nacisna 2x razy przycisk odpalania samochodu i on sie uruchamia z tego co wiem (przycisk w srodkowym rzedzie ktorego w EU wersjach nie ma). fajnie jak jest auto w garazu i caly smrod/toksyny potem idza do domu?

[bartas82]

Mam od 8 lat auta z bezkluczykowym dostępem i od nastu z pilotem, ale nigdy nie zdarzyło mi się to co piszecie (samoczynne otwieranie szyb, bagażnika, czy drzwi)
Z myjką jest rzeczywiście problem, ale wystarczy kluczyk na siedzenie położyć (a nie w kieszeni), albo gdzieś dalej od auta. Wtedy nie wariuje.

[prezes-tk]

Mnie też się nie zdarzyło. Ale wspomnianej klientce zdarzyło się kilkakrotnie. I jeszcze jednemu klientowi, chyba z rok temu - identyczna sytuacja.

[michal35]

Mnie się przydarzyło także, w 159, kiedy to nosiłem kluczyk w kieszeni spodni, wieczorem bawiłem się z synem na dywanie... rano dopiero zauważyłem, że wszystkie szyby były otwarte (duży zasięg kluczyka...). Oczywiście akurat tej nocy musiało padać

[azar]

Krótko mówiąc nigdy nie są do końca pewni czy auto się zamknęło czy nie.

Rozwiązano to jakieś 20 lat temu. Mianowicie sygnałem dźwiękowym lub dyskretniejszym świetlnym

nawet na myjce go myje lancą w okolicach klamek to cały czas "pracuje" zamkami i miga awaryjnymi,

też mnie to denerwuje

Piszę to tylko dlatego, żeby pokazać, jak wiele może się dziać z naszym autem, którego kluczyki znajdują się w kieszeni

To wiem. Raz przyszedł do mnie znajomy i spytał po co mam otwarty bagażnik Na szczęście nie padało, nie było to miasto i stał tak może 2 min.

[epsonix]

Mam od 8 lat auta z bezkluczykowym dostępem i od nastu z pilotem, ale nigdy nie zdarzyło mi się to co piszecie (samoczynne otwieranie szyb, bagażnika, czy drzwi)
Z myjką jest rzeczywiście problem, ale wystarczy kluczyk na siedzenie położyć (a nie w kieszeni), albo gdzieś dalej od auta. Wtedy nie wariuje.

odkladaj dalej pilota na siedzenie jak jestes na myjni. oczywiscie marna szansa, ale gdyby jakis zul wskoczyl Ci do auta, to ubezpieczenie grosza Ci nie odda

ja kluczyk nosze w kieszeni caly dzien, w kieszeni mam jeszcze portfel i klucze. jak sie gdzies zegne mocniej, kucne, jest szansa ze guzik sie wcisnie. w domu to jest mozliwe, u tesciow tez bo auto jest bardzo blisko, pod praca mam juz z 60m od biurka do auta i caly budynek pomiedzy, wiec ryzyka nie ma.

[Kolpak]

Usterki "mniejsze" - miał ktoś problem z otwieraniem klapki od wlewu paliwa?