do wypowiedzi Marka dodam tylko kilka krótkich uwag bez rozwijania
1. ~3.5 letnie auta, przebieg tylko 26tys, czyli jeździ bardzo mało, pewnie krótkie odcinki
2.na to głupia strategia ładowania w aucie która doprowadza szybciej akumulatory do utraty pojemności i parametrów a i trzyma je nienaładowane w pełni zmniejszając zapas do problemów
3.skoro kolega pyta o kwestie ładowania to znaczy ze wcześniej nigdy nie ładował? jeśli tak, to aż dziw że aku wytrzymał aż 3 lata
4.na koniec kolega "podłączył tylko telefon na 30 minut" - tyle że musiał włączyć do tego stacyjkę a prąd pobierany przez świecące choćby lampy, jakieś radio, ładowarkę telefonu, wentylator, systemy itp jest rzędu kilkunastu Amper - to oznacza że w 30minut "tylko" zjadł pewnie z 1/3 tego co zostało z pojemności aku od niedoładowanego stanu i aku który nie ma już parametrów (bo nieładowany przez 3.5 roku) już się poddał
5.Niektórzy wymieniali aku w autach przed upływem pierwszego roku, i to nawet w autach świeżych z produkcji które nie stały miesiącami na placu często zaniedbane jeśli chodzi o wymagadne podładowanie.
6.żeby aku przeżył te 6-8 lat to nie dość że trzeba jeździć regularnie i raczej trasy, do tego szczególnie przez strategię ładowania w tych autach, trzeba podładować z prostownika odpowiedniego przynajmniej ze 2x w roku. przy autach które mają trudny cykl (krótkie dystanse, przerwy) znacznie cześciej
ładować aku można w aucie bez odpinania. wyciąganie tego aku to raczej nieprzyjemna robota z Giulii - aku waży ze 20kg, jest we wnęce a kable przeszkadzają - dla wielu w średnim wieku bez wprawy w szarpaniu/ćwiczeniach to może skończyć się wizytami u fizjo na kręgosłup. do tego ktoś niewprawiony, jeszcze zewrze przy okazji nieporęcznej roboty klemy albo coś innego głupiego zrobi. ładowarkę podpiąć i doładować. jeśli aku EFB (Varta HD a nie AGM), to dobrze byłoby zrobić jakiś cykle Recondition jeśli ładowarka ma, albo ewentualnie do speca podstawić auto od aku niech swoim sprzętem robi wg swojej wiedzy.
po odłączeniu aku żadnych kompów, odpalić silnik, kiera lewo max, prawo max, środek, tzw"błędy" znikają (czekają na sprawdzenie/kalibrację czujnika kąta skręty dlatego tyle krzyku). inne błędy wczesniej połapane przez kompy mogą zniknąć po 5 odpaleniach auta. oczywiście historyczne błędy jakieś będą siedziały w kompach bo auto wariowało totalnie przy rozładowanym aku, ale na desce nic nie powinno zostać (a jak zostało to wtedy na kompa i kasować)