Strona 51 z 352 PierwszyPierwszy ... 414243444546474849505152535455565758596061101151 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 501 do 510 z 3520

Temat: Usterki - większe i mniejsze, rozwiązania i porady

  1. #501
    Użytkownik Rowerzysta Avatar Giorgio
    Dołączył
    01 2018
    Auto
    Stelvio First Edition
    Postów
    381

    Domyślnie

    Moje wieloletnie doswiadczenie jako wlasciciel wielu aut od 1974 roku i to przeroznych marek i zdobyte na dwoch kontynentach i w 7 krajach w ktorych mieszkalem, nauczylo mnie ze wszystkie auta moga:
    1. Byc zle zlozone w fabryce (n.p. 2011 Toyota Landcruiser ktora sie rozkraczyla na setnym kilometrze z powodu felernego wtryskiwacza)
    2. Miec niekorespondujace numery silnika i nadwozia (np. kupiony z salonu 2001 VW California)
    3. Podlegac "recall" (np. obecne Stelvio, 2011 X5, 2013 XC60, 2015 Subaru, i wiele, wiele innych.)
    4. Nie miec wymienionego w specifikacji wyposazenia (np Stelvio FE bez "blind spot i cross traffic" czy 1998 Nissan bez audio wzmacniacza )
    5. Miec liczne niedociagniecia w montazu (tu kroluje VW i Mercedes)

    To i wiele innych doswiadczonych przypadkow nauczylo mnie ze: Samochod jest tylko tak dobry jak dobry jest jego serwis!!!!

    Kazdy z nich wymagal interwencji i roznica polega na tym ze czym lepszy (fachowy, dostepny, zaangazowany serwis jest tym "lepszy jest samochod. Od dluzszego czasu zanim zdecyduje o kupnie samochodu (jestem na tyle szczesciarzem ze sa to w 100% now auta) dokladnie ogladam i przegladam servis. Zaczynam wizyte u dilera nie od rozmowy ze sprzedawca ale od rozmow z mechanikami, szefem serwisu, spacerem po hali gdzie reperuja, rozmowa z klientami ktorych napotkam, itd. Zadaje trudne pytania: o numer komorki szefa serwisu, rozmowe z wlascicielem stacji, itd. Tylkop jesli to zda egzamin to posuwam sie dalej. Wiem ze najpierw patrza na mnie jak na upierdliwego goscia, (w koncu to moje pieniadze) ale kedy juznabiore zaufania i mam ich samochod to relacje z serwisem sa zupelnie inne i jestem zadowolony. Pewnie nie w kazdej kulturze to sie da zrobis, nie wiem jak w PL.

    Stelvio kupilem w Austrii, od malego dilera(filii wiekszego w Insbrucku) i jestem po imieniu z cala zaloga (8 osob) z niektorymi spotykam sie na lunch, odwiedzilem jednego w domu aby mi pokazal swoja farme, itd. Wiem ze zrobia wszystko i natychmiast aby mi pomoc. Mimo te to FIAT, ALFA, KIA, ABARTH ASO, to i juz serwisowali moje XC60. Bo, dwie Volvo ASO w poblizu to
    kompletna tragedia.

    Gdybym mial robic ranking ASO roznych marek to pewnie wygladalby tak:
    1. BMW......super, super, super (diler na lotnisku w Monachium)
    2. ALFA (obecny diler)
    3. Toyota
    4. Subaru
    5. Lincoln (USA)
    6. Ford
    7. do 14. to inne marki jakie mialem: Chevrolet, Nissan, Triumph, Opel, Polski Fiat, Renault, itd.
    a na koncu tego zestawu to:
    15. Peugeot
    16. Mercedes
    17. Volkswagen (najgorzej w USA)
    18. Volvo (zarowno w Belgii jak i w Niemczech)

    Jasne, przygoda z Alfa dopiero sie zaczela i byla juz czkawka, ale dalej mam nadzioeje ze wszystko jest/bedzie OK z milymio wspomnieniami.
    Ostatnio edytowane przez Giorgio ; 15-07-2018 o 11:34

  2. #502
    Użytkownik Znawca Avatar Archi
    Dołączył
    12 2010
    Mieszka w
    Gliwice/Knurów
    Auto
    była GT 3.2 V6 Q2
    Postów
    1,193

    Domyślnie

    do usunięcia
    Ostatnio edytowane przez Archi ; 15-07-2018 o 11:42
    Alfa Romeo Nel Cuore

  3. #503
    Użytkownik Pasjonat Avatar misiu7911
    Dołączył
    05 2010
    Mieszka w
    Jarocin
    Auto
    156 19 JTDm byla,159SW JTDm 2007 była:(,147 QV Bianco jest,Passat cc 2011byl. Jest Macan.C5.Berling
    Postów
    3,256

    Domyślnie

    Ale zaraz zaraz. Sprawdzasz ASO przed zakupem. Skoro ASO Volvo to tragedia to dlaczego kupiłeś? Może się czepiam.

  4. #504
    Użytkownik Rowerzysta Avatar Giorgio
    Dołączył
    01 2018
    Auto
    Stelvio First Edition
    Postów
    381

    Domyślnie

    Tak sprawdzam i to dokladnie. Ostatnie Volvo XC60 pomogl mi znalezc kolega w Brnie, CZ. Cena byla o prawie 18k Euro nizsza niz w Niemczech za identycznie wyposazony samochod. Kupilem, wiec Czeski woz od dilera....mimo wielu papierow wyszlo gladko. Tak wiec jak juz mialem auto to dopiero potem odkrylem jak niekompetentny i "unfriendly" jest localny diler...i drugi. Podejrzewam ze to dlatego ze wiedza ze auto jesat tzw. EU import. Bardzo tego nie lubia.Choc to samo robia.

    Alfa natomiast, kupiona w Austrii to nie problem bo to najblizszy do mnie diler (circa 20km) wiec i tak do niego zmierzam. A najblizszy w Niemczech jest 120km. w Ulm, wiec tam nie jezdze i tak. Nie nie czepisaz sie....jest na to wyjasnienie. BTW, jeden z localnych Volo dilerow kupil cala partie zeszlorocznych XC60 w Polsce i nimi handluje.

    Ten nawyk "sprawdzania dilerow" to inspirowany zwyczajami w USA. Tam to normalne....sprzedawcy wielu marek (np VW) maja nawet obowiazek oprowadzenia przyszlego klienta po zakladzie...przedstawienia go osobiscie szefowi serwisu czy finansow....ja poprostu posuwam sie dalej i otwarcie mowie ze abym kupil od nich samochod musze czuc sie ze bede w dobrych rekach. Zanim zaplace to wszystkie mije wymogi spelniaja...(np ze dostane zawsze darmowy samochod zastepczy bez wzgledu na problem,itd.) Poptem zwykle tez je spelniaja bo kontakty sa juz nawiazane a nikt nie lubi zrywac obietnic. Nawet diler, hehehe.

    No i wlasnie sam nieuwaznie obrysowalem sobie blotnik Stelvio (na szczescie plastik) i musial byc malowany na moja kieszen. Centrala w Insbruck dala mi samochod zastepczy za darmo na 3 dni...choc zwykle w takim przypadku by to nie przyslugiwalo. Zawsze lepiej z gory wygnegocjonowac sobie cos tam bo po zakupie to trudniej. hehehe

    Na marginesie....W moim miasateczku jest diler VW i Skody i ma na stanie zawsze a 10 tanich Skod z Polski. Wyraznie na skodach sa naklejki "Skoda auto numer 1 w Polsce" czy podobny text. Kiedys poruwnalem ceny z tym co widzialem na Polskich stronach dilerow. Bylo taniej u nas. Jak oni to robia to sam nie wiem.
    To tyle na dzisiaj moich porad w tym watku z poradami.... To prawie jak "Giorgio gledzi"
    Ostatnio edytowane przez Giorgio ; 15-07-2018 o 20:17

  5. #505
    Użytkownik Pasjonat Avatar misiu7911
    Dołączył
    05 2010
    Mieszka w
    Jarocin
    Auto
    156 19 JTDm byla,159SW JTDm 2007 była:(,147 QV Bianco jest,Passat cc 2011byl. Jest Macan.C5.Berling
    Postów
    3,256

    Domyślnie

    No i wszystko jasne. I fajne podejście i jak widać odnosi założone rezultaty. Pozdrawiam.

  6. #506
    Użytkownik Rowerzysta Avatar Giorgio
    Dołączył
    01 2018
    Auto
    Stelvio First Edition
    Postów
    381

    Domyślnie

    Cytat Napisał Archi Zobacz post
    do usunięcia
    Archi, dlaczego usuwasz mily komentaz ktory zdazylem wczesniej odczytac?

  7. #507
    Użytkownik Znawca Avatar azar
    Dołączył
    02 2017
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    Giulia Veloce, Giulietta 1.4
    Postów
    1,716

    Domyślnie

    Cytat Napisał Giorgio Zobacz post
    Zaczynam wizyte u dilera nie od rozmowy ze sprzedawca ale od rozmow z mechanikami, szefem serwisu, spacerem po hali gdzie reperuja, rozmowa z klientami ktorych napotkam, itd. Zadaje trudne pytania: o numer komorki szefa serwisu, rozmowe z wlascicielem stacji, itd. Tylkop jesli to zda egzamin to posuwam sie dalej.
    Serwisy uwielbiają takich. Kierownik tylko czeka, żeby dać numer komórki najlepiej prywatny żeby potem tylko siedzieć i odbierać telefony z pytaniami. To trochę chore podejście. Jakby tak wszyscy robili to dziennie by były obsługiwane 4 osoby. Kierownik stracił by rolę kierownika i zamienił się w konsultanta. To takie podejście trochę jak za komuny że najpierw trzeba sobie zrobić znajomości bo be tego się nie da. To powoduje patologie różnego rodzaju. Przyjeżdża jeden klient i jest "inaczej" obsługiwany bo jego żona robi dobry sernik i jest na ty z kierownikiem. Reszta musi czekać bo dla nich już nie ma czasu jak się pół godziny uprawia pogaduchy.
    Własne: 147->146->156->159->159->Giulietta->Giulia Super->Giulia Veloce
    Jaram się, że jeździłem 147 GTA, 156 GTA, Brera Ti, 159 SW Ti, Mito Veloce, Giulietta Veloce, 4C
    Jaram się, że siedziałem: Prototyp 8C

  8. #508
    Użytkownik Ogier
    Dołączył
    03 2018
    Auto
    NOT YET
    Postów
    154

    Domyślnie

    Zwycięzkim rozwiązaniem zawsze jest tzw. złoty środek Jeden czuje się lepiej wchodząc z prywatne relacje a inny traktowany zgodnie z działającymi i sprawnymi procedurami. Nie zgodzę się AZAR,że są to rozwiązania rodem z komuny- wręcz przeciwnie, to w kapitalizmie wygrywasz na indywidualnym podejściu do klienta (czy to poprzez relacje, czy poprzez "danie mu odczuć, że jest traktowany w sposób wyjątkowy).

    Patrzysz chyba trochę przez pryzmat krajowych salonów, a i to w większym mieście. Mimo wszystko wielu mniejszych dealerów (a sporo jest takich w krajach europu zachodniej, w mniejszych miejscowościach) wchodzi w relację z klientem-mniej, lub bardziej zażyłe w ten sposób tworząc "bazę" stałych klientów, którzy owszem, czasem wpadną pogadać, ale z konkretnym problemem też przyjadą do Ciebie, a nie do kogoś kogo nie znają, lub do jakiejś dziupli. Prosty mechanizm- budując tą relację zarabia.

    Jednocześnie stwierdzić trzeba, że u nas tak to nie działa-choć np. w innych branżach zaczęło. np. Sprzęt sportowy kupuję w jednej firmie- nie szukam innej a mój sprzedawca to docenia, czasami dostanę coś do potestowania, czasem jakiś gadget a na codzień po prostu zniżkę.Jak mu się odwdzięczam? po prostu kupuję u niego, nie szukając na allegro okazji 100 pln taniej.

    Wiem, że w odniesieniu do dużych salonów, np. VAG ciężko to sobie wyobrazić, ale... tam (podany tu przykład USA) jest więcej zatrudnionych osób do obsługi klienta, gdyż jest to podstawowy element sprzedażowy.
    U nas, w przypadku AR, byłem w salonie w którym: ciężko było znaleźć handlowca, a o kimś z wiedzą mogłeś zapomnieć.

  9. #509
    Użytkownik Rowerzysta Avatar Giorgio
    Dołączył
    01 2018
    Auto
    Stelvio First Edition
    Postów
    381

    Domyślnie

    Cytat Napisał azar Zobacz post
    Serwisy uwielbiają takich. Kierownik tylko czeka, żeby dać numer komórki najlepiej prywatny żeby potem tylko siedzieć i odbierać telefony z pytaniami. To trochę chore podejście. Jakby tak wszyscy robili to dziennie by były obsługiwane 4 osoby. Kierownik stracił by rolę kierownika i zamienił się w konsultanta. To takie podejście trochę jak za komuny że najpierw trzeba sobie zrobić znajomości bo be tego się nie da. To powoduje patologie różnego rodzaju. Przyjeżdża jeden klient i jest "inaczej" obsługiwany bo jego żona robi dobry sernik i jest na ty z kierownikiem. Reszta musi czekać bo dla nich już nie ma czasu jak się pół godziny uprawia pogaduchy.
    Azar, mylisz sie i to potwornie. Pewnie nie mam myslenia komuny bo od czasu dziecinstwa mieszkam za granica. Mylisz pojecia znajomosci, chodow, i nepotyzmu z nawiazywaniem relacji i budowaniem kooperacji bazujacej na respkcie zaufaniu. Tak jak KGD slusznie zauwazyl lojalnosc, otwartosc, i zaufanie wiele daje. Podstepy, manipulacje, nieufnosc, i zarozumialosc a takze "pojecie wladza" utrudniaja zycie.

    Jeszce Tobie podam nastepna ilustracje jak "dziwny jest ten swiat." Wkrotce po przyjezdzie do Niemiec poszedlem kupowac Toyota Land Cruiser. Kila malutkich miasteczek ode mnie jest diler Toyoty ktore ja mial na stanie. Rozmawialem z nimi tak jak wczesniej to pisywalem...wlascisielem, corka jego ktora pracuje w biurze, okazuje sie ze druga tez, i syn jako mechanik. Dobilismy targu z 63k Euro na 50K Euro, diler zalozyl czerwone tablice 9ktore mu 3 dni pozniej zwrocilem) dal mi do reki wszystkie papiery auta, wystawil rachunek, i mile pozegnal. Ja pojechalem do agenta ubezpieczen, potem do urzedu zarejestrowac pojazd. Dostalem tablice, permanenntny dowod rejestracyjny i.....wrocilem do domu. Nastepnego dnia zadzwonilem do mojego Banku w Monachium podalem im dane konta dilera i poprosilem ab yprzelali 50tys na jego konto. Potwierdzilem to emailem do banku aby bylo OK. Po weekendzie wrocilem do dilera oddalem tablice on mi podziekowal za zaplate i....prawde mowiac sam bylem zaskocziny jak mnie zufali.

    Alfe kupilem w podobny sposob...odjechalem z Austrii do domu zaplacilem za uto kilka dni pozniej. Tez sie diler nie martwil co i jak bedzie. Aha, dzwonilem juz kilkakrotnie komorki w porach pozaurzedowych i nikt nie protestowal. Kierownik nie stracil "power" ani godnosci ze jest uprzejmy dla klienta. Nie pora tu na mocne komentarze ale od lat obserwujac Polske z daleka uwazam ze "jak sobie poscielsz tak sie wyspisz" to trafne powiedzenie.

  10. #510
    Użytkownik Znawca Avatar Krzysztof
    Dołączył
    11 2009
    Mieszka w
    Jaworzno
    Auto
    Alfa Romeo Giulia Veloce 2.0 AT8 Q4
    Postów
    1,394

    Domyślnie

    Cytat Napisał azar Zobacz post
    Serwisy uwielbiają takich. Kierownik tylko czeka, żeby dać numer komórki najlepiej prywatny żeby potem tylko siedzieć i odbierać telefony z pytaniami. To trochę chore podejście. Jakby tak wszyscy robili to dziennie by były obsługiwane 4 osoby. Kierownik stracił by rolę kierownika i zamienił się w konsultanta. To takie podejście trochę jak za komuny że najpierw trzeba sobie zrobić znajomości bo be tego się nie da. To powoduje patologie różnego rodzaju. Przyjeżdża jeden klient i jest "inaczej" obsługiwany bo jego żona robi dobry sernik i jest na ty z kierownikiem. Reszta musi czekać bo dla nich już nie ma czasu jak się pół godziny uprawia pogaduchy.
    To ja również dodam swoje 3 grosze w tym temacie. [MENTION=73165]azar[/MENTION], takie relacje są możliwe również w polskich ASO, choć pewnie nie w każdym. To jest kwestia wzajemnego zaufania, a nie komuna, czy patologia. Sam kiedyś dostałem prywatną komórkę do kierownika zaprzyjaźnionego serwisu, bo mój wtedy nie miał szybkiego terminu, żeby mnie przyjąć i w ten sposób od 11 lat jestem ich stałym klientem. Przed wizytą w ASO dzwonię do kierownika i wyjaśniam problem, uzgadniamy najbliższy wolny termin, zostawiam moją Alfę, biorę zastępcze za free i czekam na telefon, kiedy mam przyjechać po odbiór. Gdy po oględzinach wyjdą jakieś dodatkowe koszty/wymiany wspólnie ustalamy sposób postępowania, zakupów części do wymiany, itp. Odbieram auto, dostaję fakturę na przelew z 14-dniowym terminem płatności, którą i tak płacę na drugi dzień i w taki sposób zostawiam u nich auto nawet na wymianę olejów, filtrów, przegląd klimy, itp.

    Kiedyś zapytałem kierownika serwisu, czy nie mają już dość wizyt takiego klienta, który przyjeżdża do ASO z każdą pierdołą w prawie 10-letnim aucie? I co usłyszałem w odpowiedzi? Panie Krzysztofie, czemu mamy mieć dosyć, w końcu my z tego żyjemy Tak więc to jest kwestia wzajemnego zaufania. Przez ponad 10 lat nie wpakowali mnie na żadną miną, sami proponują optymalne rozwiązania (np. wymiana jednej zużytej świecy żarowej po 120 tys km, a nie wszystkich, do dzisiaj wymieniłem dwie, a dwie pozostałe są nadal oryginalne przy prawie 200 tys. nalotu). Nie naciągają mnie na wymiany innych elementów, jeżeli nie są pewni, że wymiana tego konkretnego elementu rozwiąże problem (np. kod błędu wskazywał na awarię przepływomierza, a ja nadal mam oryginalny przepływomierz). Właśnie w taki sposób buduje się relacje z klientem, które procentują latami. Mnie się po prostu nawet nie chce szukać tańszego serwisu, który wymieni mi olej 100 zł taniej. Parę lat temu (jak jeszcze nie było Giulii i Stelvio) powiedziałem im, że chętnie zmieniłbym auto na nowe, ale nie chce mi się zmieniać serwisu

    P.S. Nigdy nie dostałem darmowej kawy w tym serwisie, bo nie zdążyłbym jej wypić. Spędzam tam 2 x po 10 minut, żeby zostawić i odebrać auto, a cała reszta jest uzgadniania na telefon. Do dzisiaj jestem z kierownikiem na Pan, a nie na Ty.
    Ostatnio edytowane przez Krzysztof ; 16-07-2018 o 20:40
    Alfa Romeo Giulia Veloce 2.0 AT8 Q4 (2018-...)
    AR 159 1.9 JTDM Q-Tronic Distinctive (2008-...)
    AR 147 2.0 TS Selespeed Distinctive (2001-2008)

Podobne wątki

  1. Niedomykacjące się szyby i dwa mniejsze problemy.
    Utworzone przez achilles1221 w dziale GT
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 18-06-2016, 15:04
  2. wieksze czy mniejsze spalanie
    Utworzone przez FacesOfDeath w dziale 156
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 22-06-2014, 09:55
  3. [146] mniejsze hamulce przód 1,8 TS
    Utworzone przez stux w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 14-07-2013, 23:12
  4. Nietypowy problem po wymianie opon na mniejsze
    Utworzone przez zabazsc w dziale 156
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 23-07-2010, 08:44

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory