Bez przesady znów, to nawet nie jest UConnect (co dziwiło wiele osób na początku). Jakieś Magneti Marelli z jakimś TomTomem, chyba tyle można o tym powiedzieć![]()
Bez przesady znów, to nawet nie jest UConnect (co dziwiło wiele osób na początku). Jakieś Magneti Marelli z jakimś TomTomem, chyba tyle można o tym powiedzieć![]()
Giulia Veloce Misano Blue 2.0 TB
159 Sportwagon Q-Tronic '06 Nero Oceano była
Własnie co stało na przeszkodzie żeby wrzucić to co jest w Fiatach z UConnect? Albo z Giulietty chyba też tam jakieś bajery były?
Nawet ta głupia eko jazda co się zgrywało na pendrive szmat czasu temu była fajniejsza niż ta śmieszna kula ziemskaZawsze mam bekę z tego jak jeżdżę tym trybem Na szczęście rzadko.
Własne: 147->146->156->159->159->Giulietta->Giulia Super->Giulia Veloce
Jaram się, że jeździłem147 GTA, 156 GTA, Brera Ti, 159 SW Ti, Mito Veloce, Giulietta Veloce, 4C
Jaram się, że siedziałem: Prototyp 8C
Ja u siebie zaobserwowałem błędne wskazanie pozycji GPS tzn. nawigacja pokazuje i zmienia pozycję, ale jest ona przesunięta w stosunku do faktycznej pozycji. Trochę jakby jeden z satelitów pokazywał błędne dane a pozostałe dobre.
Zdarzyło się to ze trzy razy (wychwytuję to bo zazwyczaj mam ekran podzielony i na jednej części jest nawigacja). Nie pomaga zgaszenie radia, trzeba wyłączyć auto i poczekać chwilkę i wszystko wraca do normy.
Ktoś miał podobny przypadek?
To ja podzielę się moją usterką
- nie otwiera się maska- blokuje się zaczep po lewej stronie. Jestem już umówiony na usuniecie usterki w ramach gwarancji.Przebieg 5500km
Może warto bym nadmienił , że mój kolega w veloce 2.0 2017 z przebiegiem 15 kkm miał usterkę podobną jak u uTvo0 - tzn, chce rano odpalić alfę i dupa...
Diagnoza była identyczna - czyli wadliwy akumulator. Mam nadzieję, że jest to trafnie postawione rozpoznanie i nie kryje się pod tym jakaś wada elektoniki, która będzie nękać Giulię.
U mnie też jest problem z zamkiem ale wystarczy mocniej pociągnąć za dzwignie otwierania.
Wysłane z mojego Galaxy s8+ przy użyciu Tapatalka
Miałem i ja, dodatkowo maska drżała przy prędkościach 140+.
Po regulacji maski i "odkręceniu" odbojów maski wszystko działa jak należy.
Z tego co mi wiadomo pierwsze modele miały "kiepską" linkę do otwierania maski. Osłona tejże linki w komorze silnika potrafiła się nagrzać i to uniemożliwiało otwarcie maski. Ale Ty masz auto z 2017 więc to powinieneś mieć już nowy typ linki (z osłoną termiczną).
U mnie początkowo maska słabo się otwierała - czasem musiałem ją docisnąć i jeszcze raz pociągnąć na dźwignię, żeby odskoczyła. A od 3 dni maska odskakuje, ale zaczep po lewej stronie nie puszcza całkowicie - trzeba włożyć rękę pod maskę, wcisnąć ww zaczep i maska się otwiera. Wygląda tak, jakby linka była źle napięta i nie pociągała zaczepu z lewej strony. W poniedziałek będę wiedział co jest nie tak
A propos akumulatora miałem ostatnio z nim taki problem. Mam od pięciu miesięcy Stelvio FE 2017 i niedawno rano zonk! auto nie odpala, choinka kontrolek. Akumulator kompletnie rozładowany. Nie robię dużych przebiegów pracę mam niedaleko domu. Myślę sobie mnóstwo odbiorników aku się nie doładowuje ale kurde jeszcze jest na plusie co będzie zimą. Na tych samych trasach akumulatory moich ostatnich samochodów wytrzymywały 8-10 lat i to na ogół były diesle. A SS zawsze wyłączam bo nie wyjechałbym z mojej ulicy. Nie miałem czasu podjechać zaraz do serwis, więc przez jakieś dwa tygodnie męczyłem się z problemem doładowując co parę dni aku prostownikiem (szybkozłącze cteka mam wyprowadzone nad kołem zapasowym).W końcu umówiłem się w serwisie w Żorach, przy okazji zleciłem wymianę oleju i filtra (4300 km),uszczelnili mi też komputer (choć w Opolu gdzie kupowałem samochód zapewnili że recall 8223 zrobiony,ale śladu nie było ani w samochodzie ani jak się okazało w serwisowej dokumentacji elektronicznej auta). Akumulator serwis doładował, usunął błędy kompa (podobno ok.30) zrobił mi wydruk z testu aku wyszło z niego że sprawny bodajże w 92 %. Auto stokowe, roczne już się obawiałem się że akumulator może być zryty od stania, tu mi gość mówi że jest ok,tylko niedoładowany. Ale problem się odnowił już po kilku dniach, nie chciałem latać ciągle z miernikiem więc kupiłem sobie do monitorowania aku taką kostkę cteka co to podaje na smartfona jego stan. I teraz clue całej historii. Podczas jej instalacji wyciągam koło zapasowe i kombinuję gdzie to ustrojstwo podłączyć bo przysłali mi to ze złączem oczkowym 6 mm. Na klemie masowej śrubka 6mm ale zabita, nie odkręcę nakrętki więc patrzę na kabel masowy. A kabel luźny, lata jak świnia w worku. Nakrętka kopułkowa całkiem luźna, podkładka ze śladami po iskrzeniu. Dokręciłem solidnie i jak na razie (a minęło już trochę czasu) problem z zapalaniem i choinką zniknął. A wcześniej miałem różne dziwne zachowania z bluetoofem, alarmem,etc, nawet silnik czasami tracił moc na ułamek sekundy. Myślę teraz że u dealera na stoku mechanicy zrzucili tą masę bo można ją szybciej zdjąć niż klemę,bez wyciągania koła a później za słabo dokręcili i drgania zrobiły swoje.