Przegoniłem trochę Giulie przez Niemcy i mam takie spostrzeżenie:
przy ok. 190 km/h pojawia się buczenie (takie basowe, nie bardzo głośne) gdzieś z tylu, albo z napędu albo z łożysk(a) koła, ale za chwilę milknie jak się dalej przyspiesza
przy ok 210 km/h pojawia się znowu i lekko nasila się do ok 218km/h - tyle jechałem max. Zaznaczam że jest do dosyć subtelne, pewnie nie każdy by w ogóle zwrócił uwagę. Nie towarzyszą temu żadne drgania.
Ktoś się spotkał z czymś takim, może jakieś pomysły? Mój jedyny pomysł to opony, mam zamontowane te P7, to chyba nie są opony najwyższej jakości..