Chciałem uniknąć komentowania tej kwestii ale kupowanie 280-konnego pożeracza zakrętów żeby stać codziennie w korkach 8 kilometrów to sorry ale ktoś tu się nie je... w czoło przed zakupem Serio, wolałbym Lexusa IS w hybrydzie. Jeździłem i złego słowa nie powiem, nawet się to prowadzi i ma dynamikę. NIe jest to alfa ale wolałbymbardziej niż niemcownie a w mieście pali 5.5/100.