No jeszcze na TAXI z LPG. A tak poważniej, to mam wrażenie, że auto aspirujące do pojazdu o charakterze usportowionym (bo na pewno nie typowo sportowym) jest konstruowane tak aby można było nim dosyć szybko powozić. I do tego Giulia się nadaje. A nawroty na ręcznym, J-turny i inne Aaltoneny to jazda figurowa. Nie przeczę, że dobrze jest potrafić ale nie znaczy, że na podstawie tych możliwości oceniać auto i jego predyspozycje do szybkiej jazdy. Lauda kiedyś powiedział, że szybko to jedzie ten, kto mniej hamuje i mniej się ślizga. Podobne zdanie mam na temat dywagacji, jak szybko ruszyć automatem - czy najpierw rozkręcić obroty na N i zapiąć D, czy trzymać hamulec na D i piłować, puścić. Jeżeli ma mi to przynieść 0,2 sek. zysku to pytam, jaka jest nagroda? Bo jakiś bilans musi być, a wolałbym żeby plusy były po mojej stronie. Tak dla jasności, naprawiałem kiedyś skrzynię AT więc wiem najlepiej ile to kosztuje.