Jakie są wasze doświadczenia co do twardości - odporności na uszkodzenia - lakieru na waszych Żuliach? I w jakim kolorze?
Moja Żulia jest ze mną ledwie od tygodnia, po zrobieniu pierwszej poważniejszej trasy (700km) mam dwie dziurki w masce - do podkładu. Kolor Misano Blue. Wygląda to dość dramatycznie, warstwa lakiery wygląda jak sreberko od czekolady.
https://drive.google.com/open?id=1RN...5eSgaqkIurWc79
https://drive.google.com/open?id=139...jmqkmtvPjjb5pm
Zastanawiam się nad zabezpieczeniem (ceramika lub clear bra) ale auto w abonamencie, więc "nie moje", ale rysuje się od patrzenia, jeszcze za każdą dziurkę będę musiał słono zapłacić na koniec.