no i wyjaśniłeś jak powstały zadrapania. Zaschnięte ptasie guano należy mocno odmoczyć podobnie jak spryskać przed myciem owady na przednim zderzaku. Inaczej porysowany lakier gwarantowany- na to nie ma mocnych. Powłoka ma za zadanie zniwelowanie rysowania wskutek normalnego mycia. Powłokę masz dobra. Reload ma na celu wzmocnienie hydrofobowości oraz podbicie połysku.
Jeśli się nie przyjrzysz to nie wiesz, że jest tam cokolwiek naklejoneNapisał niegowic
Znajomy do swojej wypożyczalni na AMG A35 kładł folię w AutoKlinika w Wieliczce i jest zadowolony, ale w samym Krakowie też się znajdą miejsce robiące folie
kozak - przy zaschniętej ptasiej kupie to najlepiej rozmoczyć i bardzo delikatnie ściągnąć z lakieru. Dlatego pomaga też regularne mycie auta.
Zazwyczaj takie rysy, to można bez problemu spolerować Polerka punktowa, albo całego element, albo raz na jakiś czas (kilka lat?) całego samochód.
Chyba każdy raz w życiu tak zrobiłTo najgorsze co można zrobić bo ptasia kupa jest lepka i zbiera piasek i inny syf. Lepiej zostawić i na pierwszym lepszym bezdotyku zmyć.
Własne: 147->146->156->159->159->Giulietta->Giulia Super->Giulia Veloce
Jaram się, że jeździłem
Jaram się, że siedziałem: Prototyp 8C
Prawda, mój detailer (pozdrawiam Tomku) zjechał mnie jak się dowiedział, że wożę nawilżane chusteczki żeby na bieżąco wycierać ptasie kupy - a mnie się zdawało, że bardzo dobrze robię
Generalnie staram się w ogóle nie wycierać lakieru w żaden sposób, absolutnie też nie używam żadnego typu szczotek na myjniach. Wystarczy niezmyte ziarnko piasku i lakier porysowany.
Ja pierwszy odprysk zauważyłem po ...tygodniu od zakupu i przejechanym 1000km - to jest dopiero ból.
Obecnie szukam miejsca w którym zabezpiecze przód folią, ale też wysłałem zapytanie czy są w stanie skorygować taki odprysk. Jakaś zaprawka czy coś.
wiem co czujesz... żałuję że folię dałem tylko na zderzak przedni bez maski i błotników.
Mam ok 6000 km i dorobiłem się już 4, albo pech albo zwracam bardziej uwagę niż w poprzednim. Wczoraj robiłem zaprawki, wyszło nawet ok. Jak będą dalej przybywać to lecę z folią na maskę
Ogólnie to ja sie przestałem przejmować. Mam jakąś rysę na zderzaku. No trudno. Miałem juz 2 razy pękniętą szybę. Trudno. Folia jest dobra ale nie uchroni przed wszystkim. Jak będzie leciał duzy kamień to i tak odprysk będzie.
Polecam medytację czy coś w tym stylu
Serio Żeby mieć idealny lakier to trzeba postawić samochód w garażu i nigdy nim nie jeździć
Może to głupie ale samochód z takimi skazami jest bardziej "mój" niepowtarzalny. Taka większa więź i historia nas łącząca. Jak blizny po wojnie
Własne: 147->146->156->159->159->Giulietta->Giulia Super->Giulia Veloce
Jaram się, że jeździłem
Jaram się, że siedziałem: Prototyp 8C
Wcześniej 2 lata jeździłem BMW F21. Zrobiłem nim 15tyś km. Miałem wrażenie, że lakier tam jest pancerny.
Co prawda biały, więc ubytki lakieru nie rzucały się w oczy, ale nie miałem ani jednego uszkodzenia tego typu rozmiaru.
Nawet uderzenia parkingowe szybciej wgięły blachę niż odbiły lakier.
Mogę polecić Autoklinikę w kwestii kładzenia ceramiki, podobno folię ogarniają równie dobrze. Ja żałuję że na przedni zderzak dałem ceramikę, bo teraz żeby cokolwiek nalepić trzeba będzie ją spolerować...Jeśli się nie przyjrzysz to nie wiesz, że jest tam cokolwiek naklejone
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem