
Napisał
woockush
Produkcja koniec 2019, ale modelowo 2020 - widać nowy tunel środkowy.
Dareek się nie przeliczył - mniej więcej tyle opłat, prowizji, podatków i danin trzeba doliczyć.
Auto, jak na USA, z najniższym możliwym wyposażeniem. Do tego loteria, bo nie wiesz co zniszczą albo zgubią po drodze. Do tego trzeba doliczyć rozsądną naprawę (napinacze, poduszki, malowanie całego boku) bo przecież nie będziesz sztukował fabrycznie nowego auta. Do uszkodzeń widocznych na pierwszy rzut oka dojdą dziesiątki pierdółek. I po tym wszystkim nadal masz powypadkowe auto z USA. Ale tak, przy zakupie odpowiedniego egzemplarza za rozsądne pieniądze jest to opłacalne.