Ok, jeśli za granica to ok.
Ok, jeśli za granica to ok.
to jaki problem kupić Stelvio na granicą? nie płacąc akcyzy, i jeszcze na przykład w DE vat teraz tylko 16 % i do odzyskania jeśli na firmę. Jeśli tam pracujesz i przebywasz na codzień to nie widzę sensu kombinowania. Po tyhc 2-3 latach wracajac do Polski tak czy inaczej zapłacisz podatek. I szczerze to ja bym ci też auta nie sprzedał, na miejscu FCA zysk dla nich żaden , a zawsze jest ryzyko że skarbówka zmieni zdanie za 5 lat, i wtedy to oni będą ten vat czy akcyze płacić
Akurat w PL nie jest tak źle z akcyzą... Fakt, pow 2l jest skokowy wzrost i może zaczynać się w niektórych krajach (np DE) opłacać coś kombinować. No i połówkowy vat/koszt też słabo wygląda. Ale nie liczyłbym na to, że inne kraje nie mają swojego Vateusza i patrzą przychylnym okiem na obcokrajowców omijających ich ulubione niskie (ale liczne) podatki. Np zwykła policja, jeśli auto jest firmowe, pyta gdzie się jedzie i bardzo niedobrze jest odwozić właśnie dziecko do szkoły czy żonę na zakupy...
Może ktoś wie czy na auta stockowe też można wywalczyć rabaty? Te stockowe na stronie alfy już są po rabatach. Zastanawiam sie czy jeszcze można coś ugryźć. Jak tak to szacunkowo ile %?
Alfa ma niestety ŻENUJĄCĄ ofertę i piszę to jako fan marki. Poniżej przykład z życia - dotyczy co prawda Giulii, ale ze Stelvio jest to samo. Otóż jestem odpowiedzialny m.in. za sprawy flotowe w jednej z firm farmaceutycznych. Jako że sam zbliżam się do momentu wymiany mojego własnego auta służbowego to wysłałem zapytanie do jednej ze współpracujących z nami firm leasingowych prośbę o wycenę:
1) Audi A4 2.0 TSI 150 KM, manual - wersja bazowa, cena wyjściowa 134 400 PLN brutto
2) AR Giulia 2.0 200 KM, automat - wesja bazowa (Business), cena wyjściowa 139 900 PLN brutto
Warunki leasingu dla obu aut takie same: tzn leasing na 4 lata, przebieg całkowity 100 000 km itd.
Po kilku dniach od dealerów spłynęły oferty, z firmy leasingowej przysłali oczywiście ofertę dealera, który zaproponował firmie leasingowej najniższą cenę na dane auto.
1) dealer Audi dodał od siebie za free pakiety wyposażenia (min. pakiety Comfort, Technology) o łącznej wartości kilkunasty tysięcy PLN. Oprócz tego do ceny wyjściowej zaproponował rabat w wysokości 29 000 PLN. Efekt: miesięczna stawka leasingu to 1 760 PLN za A4.
2) dealer AR nie dodał os siebie NIC. Zaproponował rabat w wysokoścki 8 500 PLN. Efekt: miesięczna stawka leasingu to 2 370 PLN za Giulię.
Żeby było jasne - ja nie ma pretensji o to, że Alfa jest droższa (w końcu tu automat i moc 200 KM vs manual i 150 KM). Ale brak kompletnie żadnej polityki flotowej powoduje, że nawet takie osoby jak ja nie mają wyjścia - nie mam szans u szefa tłumacząc mu, że zapłacimy o 50% większą stawkę leasingową za Alfę vs Audi. 10-15% różnicy byłoby jeszcze ok, ale 50% to jest przepaść. Dramat.
"Alfa Romeo ma wszystko, czego potrzebuje: rzesze rozmontowanych emocjonalnie fanów..."
"Od takiej marki jak Alfa Romeo oczekujemy wysmakowanych detali, które zamieniają zwykłą czynność prowadzenia samochodu w celebrację kontroli nad maszyną"
To tylko przyklad jakim plebskim autem jest to A4
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
::::::: I am IN LOVE with trance! ::::::: Moja włoszka :::::::
zapytaj się innego dealera, dobre wyjściowe oferty miał Torino bodajże z Lublina, u nas Gezet jest drogi na początku, ale jak dostał cenę auta o podobnej konfiguracji z Polski to od razu zjechał z ceną