ALD się martwi jak trzeba coś pozagwarancyjnego zrobić typu likwidację szkody z AC - wtedy wysyłają Cię do najtańszej meliny. Przegląd gwarancyjny trzeba zrobić ASO i jedzie się gdzie chce. Tylko na razie mają w ASO "problemy techniczne" i nie mogą do mnie oddzwonić I to tam, gdzie auto kupiłem Znalazłem już bardziej kompetentny serwis, który się mną zajmie. Gdybym mógł, to bym zerwał umowę w pizdu i wziął od nowa z bieąącej ofercie, bo jest praktycznie 2x taniej niż to co ja płacę. Za to co ja płacę w ALD, to bym teraz miał Giulię Q - kpina.