Pisze do FCA. Jestem za stary i znam siebie. Szkoda mi dzieci moich , mojego zdrowia i stresu żeby za 104 PLN . Zapłaciłem żeby jezdzic bo potrzebuje auta. Ale nie odpuszczę i napisalem do centrali. Kilka albo kilkanaście razy mi zamarzał plyn. I odnarzal potem. Ale wiecie co ? Tak jest wszędzie w tym kraju niestety. Nie chroni przed tym ani gwiazda mercedesa gdzie półroczny Mercedes V żony nie podnosil klapy bagażnika a ASO twierdziło że to z powodu stylu jazdy żony .. że Aku za mało się doładowuje...przed końcem gwarancji zajechałem i się okazało że jednak po zmianie siłowników do dziś (1.5 roku i 30 tys) klapa chodzi jak w zegarku. Ale to pewnie wiecie - ASO w Polsce to drAmat. Są wyjątki bo się trafiają wyjątkowi ludzie albo znajomi - ale ogólnie poziom to żenada. A teraz przy ssaniu na rynku pracy to już nie żenada a dramat.