A jak mam to zrobić, skoro muszę zahamować, żeby popatrzeć?
Zaparkowane auto w zimowych warunkach potrzebuje trochę czasu, żeby zardzewiały tarcze, a przecież jechało w tych niekorzystnych warunkach. To jakim cudem tarcze rdzewieją podczas jazdy?
Tak, tarcza pokrywa się brudem podczas jazdy, nie nie może dawać objawów, że podczas pierwszego naciśnięcia auto nie hamuje. Jeżdżę 90% autostrada w trybie N i nie zauważyłem takiej przypadłości.
Wysłane z mojego Nokia 7.2 przy użyciu Tapatalka
To ja mialem dziś taki przypadek.
Auto stało od poniedziałku w garażu i po wyjeździe delikatne piszczenie jakby się klocki zablokowały.
Pojechałem kawałek ale spod kół dźwięk jakby blacha o blachę tarła i to już bez hamulca tylko normalna jazda.
Ruszyłem kilkukrotnie z gwałtownym hamowaniem i przestało dojechałem do domu rodziców i jak dojeżdżałem to pociągnąłem trochę z hamowaniem po zaparkowaniu smród z przodu z kół i gorąco jak fix.
Pytanie co z tym robić na serwis czy coś innego.Bez błędów na desce. Pacjent Stelvio 19r 280ps.
Miałem kiedyś identyczny przypadek, podejrzewałem, że gdzieś dostał się jakiś kamyczek, ale nie ma śladu na tarczach. Hałas (skrzypienie) podczas jazdy był ogromny, dojechałem tak do pracy kilka km robiąc po drodze postój na sprawdzenie, problem zniknął nagle, prawdopodobnie od momentu wycofywania na wstecznym.
Często do serwisu nawet na lawecie trafiały samochody z opisem jaki podałeś. Przewaznie albo już nic nie było znajdowane albo między zaciskiem a tarczą był znajdowany kamyczek, często już podszlifowany. Hałas czasem był zacny. Najczęściej kamień wypadał podczas cofania (zmiana kierunku)
Dzięki panowie jeszcze teraz pojeździłem i jest ok nie śmierdzi nie piszczy.
Ale jak pisał michal 35 hałas masakra myslem że się zmarli pobudza bo akurat byłem na parkingu pod cmentarzem