No ale jak dla mnie to wlasnie twoje doswiadczenia dokladnie opisuja problem ktory tu dyskutujemy. Masz klime "auto", ale co chwile trzeba zmieniac gdzie i jak mocno wieje. Stelvio bylo pierwszym autem w ktorym co chwile musze zmieniac ustawienia wylotow zeby bylo ok.
Dla mnie klima powinna w calym samochodzie wytworzyc jednakowa temperature a nie dmuchac we mnie zimnym powietrzem. Oczekuje od klimy w aucie ze wszedzie bedzie mniejwiecej taka sama temperatura. Dla mnie ta ze Stelvio tego nie umie zrobic. Bo w jednych miejscach jest za zimno (nogi tylny rzad...) w innych zbyt cieplo.
Kierowanie zimnego strumienia na szybe ma na celu ochlodzenie szyby co powoduje ze nie grzeje znad szyby. Nie wiem dlaczego w alfie w zasadzie nie dalo sie tego osiagnac.