A ja podam inny przykład. Przed Audi i BMV miałem Chevrolet (Deawoo) Captiva. Z salonu 2008r. Jeździłem 5 lat, przejechane 300 kkm. Według instrukcji "skrzynia bezobsługowa". Dwa lata gwarancji, sevisowany w ASO. Może oni coś robili w czasie przeglądów ale wątpie, skoro instrukcja mówiła co innego. Po gwarancji, naprawy nie w ASO - olej w skrzyni nie ruszany. Przez cały okres użytkowania zero problemów ze skrzynią. Tak naprawdę życzę sobie aby Stelvio miało taką niezawodność. . "Największe" problem jaki miałem to; krzyżak na wale (380 zł z robocizną) i czujnik turbo - 560 zł z robocizną. Po 300 kkm zaczęły się problemy z DPF. Wziąlem nowe auto w leasing.
Oczywiście podstawowe czynności standart (pasek co 60 kkm, olej co 15kkm etc..)