nie wiem czy off top- wrzuciłem przykład że można poszukać coś fajnego na stocku, wynegocjowywać cenę i cieszyć się fajnym autem (oglądałem to autko osobiście - na żywo robi meega wrażenie) a nie stękać ze fabryki stoją- oczywistym jest że nikt tu samochodu zamówionego do produkcji nie zobaczy szybciej jak w październiku no i o rabatach to raczej specjalnej rozmowy też nie będzie. Pytanie czy warto czekać? ja uważam że nie, no ale nikt nie musi się ze mną zgadzać.