wysyłki drobnicy z Chin mają zawsze bardzo duży rozrzut czasowy. Tam jest to mocno zorganizowane pod kątem optymalizacji kosztowej - czasem leci, czasem jedzie pociągiem, czasem jest już w Hiszpanii/Portugalii. Optymalizują na poziomie centrów dystrybucyjnych w danej prowincji (Wuhan to jedno z największych). Tak jak u nas PAIH finansuje polskie stoiska a targach w Dunaju, tak tam odpalili ogólnonarodowy projekt wsparcia logistyki międzynarodowego handlu detalicznego (no, exportu, w drugą stronę nie działa) zrobiony głownie pod Alibabę i reszte e-commerce.
Do czego piję: kupujesz w Chinach drobiazg - masz 20zł za przesyłkę. Wysyłasz do Chin - płacisz 200+...
myślałem, że drogo... oryginał 5,5k PLN...Co sądzicie o tym produkcie ?