Napisał
phanteon
Witam
Moze ktos mial podobnie, zebym nie wyszedl na idiote w ASO.
Codziennie ten sam wjazd do pracy, podobna predkosc, skret kol itd. Wczoraj zauwazylem, ze na pol sekundy w trakcie odkrecania kierownicy do pozycji zero (ze skretu ok 45st), kierownica drgala - jakby sie jej wibracja odpalila. Nie zmienilem ost opon, w nic nie wywalilem, nie wydawalo mi sie i nie bylo tego wczesniej. Jestem trgo pewien, bo mam jakis taki dar do wysluchiwania i wylapywania najmniejszych odchylen w moich autach (zona mowi, ze to zboczenie).
Podnioslem maske, zona krecila kieroenica i nic a wrazenie bylo jakby pompa wspomagania blokowala sie na pasku, choc sama sila wspomagania nie zanikala. Oczywiscie wrazenie jest takie z ta pompa, bo nie wiem w sumie jaki rodzaj wspomagania jest w Stelvio.
Nie jest to tez znany i opisany wfekt przeskakiwania opon, bo na prawde ten sam wjazd do pracy trenuje tym autem od kilku miesiecyi nie zdarzylo sie to nigdy. Dodatkowo musialo by sie to wydarzyc jakies 15 razy na dystansie moze 3/4 obrotu kola. Upewnilem sie co do tego gdy dzis mi 3ci raz sie zdarzylo w innym miejscu.
Nie panikuje, choc musze przyznac, ze taka.delikatna niepewnosc mi to funduje. Mialem kiedy przygode gdy przy 100 na kretej trasiewspomaganie sie rozsypalo - majty pelne.
Przepraszam za srednia przejrzystosc posta, ale pisze na telefonie czego bardzo nie lubie i srednio mi tez to wychodzi.