Proszę, nie wysyłajcie mi wiadomości prywatnych jeśli to nie jest absolutnie konieczne, i nie jest to bezpośrednia sprawa tylko pomiędzy nami - np. interes.
To jest forum. Pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym.
Szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową bo ta jest beznadziejna (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>).
Przy autach jedyne prace jakie biorę to przy okazji zakupu u mnie radia z AA/ACP, a tu rozmowę zaczynamy od 3k(przedlift bez nav) do ~10kPLN (radio polift/touch/licznik/HVAC).
Odpowiedz z cytatem
Napisał Arluen
Odświeżę wątek i napiszę, że mam podobną historię, też ze Stelvio 2.0 Turbo Benzyna 280 KM tzn klekot zimnego silnika jak w dieselu. Samochód ma na liczniku niecałe 30 tys. i jest zaledwie 2 tygodnie po gwarancji. Obecnie stoi w serwisie z uwagi na niepokojący klekot silnika. No i właśnie dostałem telefon, że poluzowała się śruba mocująca zębatkę napędzającą... pompę olejową. Czyli być może nie tylko objawy, ale również przyczyna są takie same, bo u kolegi [MENTION=79404]maalta1975[/MENTION] winna była właśnie pompa olejowa. A może też tylko śrubka? Serwis będzie występował o gest handlowy do firmy. Liczę na chociaż częściowe pokrycie robocizny, bo koszty materiałowe żadne, natomiast robocizna to już prawie 4 tys. (taka była wstępna wycena, której jeszcze z serwisem nie negocjowałem). Ciekawostka polega na tym, że ja ten klekot zauważyłem przed pierwszym serwisem, czyli przed 15 tys. Serwis stwierdził wówczas, że jest OK (zapewne na ciepłym silniku nic nie słyszeli), a ja uznałem, że ten silnik tak ma i jest OK. Mogło się to wszystko skończyć fatalnie, bo gdyby śruba wykręciłaby się do końca to rzekomo mógłby polecieć cały rozrząd (zębatka od pompy olejowej jest na łańcuchu rozrządu). Tak czy siak, przy tak małym przebiegu, takie historie, choć zapewne zdarzają się w najlepszych markach, to zdarzać się nie powinny i producent powinien się poczuwać. Zobaczymy.
