Stelvio FE - dziwny stukot z silnika (46 tys przebiegu)
Cześć
Mam pytanko, może ktoś mial cos podobnego, zaobserwowałem dzisiaj dziwny dźwięk z silnika, auto od razu odstawiłem na serwis (a razie czekam a diagnozę), przebieg 46 tys, chyba niecały miesiąc po wymianie chłodnicy i przeglądzie (Stelvio FE benzyna 280 km).
Gwarancje miałem na 3 lata lub 45 tys (wiec troche lipa ze tysiąc po gwarancji i taki problem).
Żona juz mnie przeklina za kupno, co chwilę coś.
youtube.com/watch?v=5uOGJd4UYqg
Masz tak niezależnie czy silnik jest zimnym/ciepły?
Wyglada ze niezależnie, zauważyłem rano po wyjezdzie z garażu czyli na zimnym ale dojechałem do serwisu (kilka km) i bez zmian.
jak tysiąc po gwarancji to walcz o gest handlowy, w większości przypadków idą na rękę. Czy samochód zapala normalnie, ma moc, obroty nie falują? Pod obciążeniem też tak hałasuje? Dźwięk "idzie" za obrotami?
Ostatnio edytowane przez Harvaster ; 20-02-2020 o 11:32
Zapala normalnie, ma moc, obroty nie faluja, wszystko ok, pod obciążeniem tez chyba , choc sprawdzałem tylko jadąc w mieście.
Ja mam podobnie na zimnym, ale nie tak intensywnie, po zagrzaniu ustępuje, praktycznie od zawsze taki dźwięk wydawał u mnie.
Jak dla mnie to może hałasować rozrząd, poproś by Ci sprawdzili.
dla mnie to klekotanie przypomina jakby klekot zaworów ewidentnie coś się tłucze - może MA padło po wymianie oleju? Nie wiem od czego ta zależność ale czytając o przypadkach usterek MA 90% pojawia się po wymianie oleju/rozrządu.
Co by to nie było to jednak lipa ze w aucie w sumie nie tanim takie cuda przy 45 tysiącach gdyby to było 300 tysięcy to może), kilkaset km wcześniej chlodnica, zobacze jak serwis importer do tego podejdą.
Ciężko zdiagnozować po tym filmie. Brzmi trochę, jak panewka albo zawór źle ustawiony czyli w złej fazie, bo nie jest to raczej dźwięk osprzętu.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
