Tak, na Otomoto jest jedno Infiniti Q50 za 83 tysiące do negocjacji. Auto ma wprawdzie przebieg 300 tysięcy kilometrów, ale wygląda jak nowe i jest z rocznika 2017 (!!). Bite Giulie z USA są droższe, a mówimy tu o aucie z ceną katalogową ponad 240 tysięcy złotych. 3-letnie auto za 1/3 ceny i telefonów zero. Kolejne za 69 w 2014 roku z przebiegiem 220 tysięcy i to samo - zero zainteresowania.
Zależy, jak długo chcesz trzymać auto. Ja bym jeździł pewnie 5-8 lat następnym autem, jeśli chcesz sprzedać po kilku to z wartością rezydualną może być problem. Dealerzy sprzedają swoje auta z niewielkimi rabatami, ale oni widocznie chcą je sprzedawać, a nie sprzedać...
Z drugiej strony pamiętaj, że kupujesz auto dla siebie, a nie dla przyszłego właściciela Niezależnie od tego, jak będziesz dbał i jak doposażysz auto, szansa, że ktoś to doceni przy sprzedaży jest znikoma, więc najlepiej jest brać, co się chce i nie martwić na zapas - co ma być to będzie.