Otóż to. Tez poproszę. Bo z tego co ja widzę, to przez ostatnia dekadę zdecydowanie polecane jako „bezpieczniejszy” wybór używki są diesle. Zacznijmy od VAG. 1.8/2.0tsi pierścienie, rozrzady temat znany. Co sie poleca jako bezpieczny zakup? 2.0 tdi cr. Psa to samo. Hdi zarówno 1.6 jak 2.0. Czy mi wmówicie ze benzyna z bezpośrednim wtryskiem i turbo czyli thp? Renault stare 2.0t w benzynie miało ok. Ale nowe z fuzji Renault Nissan to dramat. 1.2 na łańcuchu rozrządu padającym po niespełna 50tys km? Co poleca się w uzywce? Oczywiście dci. Mercedes benzyny ma ok, choć problemy były z m274 czyli benzyna 2.0t. Om651 cdi ma trwałość układu tłokowego 600tys km. BMW wyjątek bo ci to wszystko mieli skopane ostatnio. Najlepszy wybór statystycznie 3l diesel. Ford. Ecoboost już są problemy z pękającymi blokami 1.0/1.6. Diesle od psa (hdi) jeżdżą. Fca miało dobre i to i to. Ale alfa nie miała takiego silnika. 1.7tbi nie ma turbo, a 1.4 ma posredni wtrysk.
Popatrzcie obiektywnie. W autach użytkowych dalej ciosane są diesle. Mimo to ze janusze katują to w firmach o przebiegi są ogromne statystyki dalej pokazują diesla jako ten „bezpieczny” wybór.
Poczytajcie sobie jeszcze o spalaniu stukowym lspi.
A odwod od diesli jest, bo jest nagonka po aferze VAG. Maja się sprzedawać hybrydy i elektryki. Ale to już nie temat na ten temat. Nie róbmy już offtopu.
Sent from my iPhone using Tapatalk
Alfy tez nie idą. Bo są zle?
Sent from my iPhone using Tapatalk
Przepraszam, moj blad. Alfy nie znam. FCA ostatnia dekade mialo naprawde dobra. Zarowno benzyny jak i diesle. Ale reszta producentow? Nie ma chyba takiego drugiego niestety. Downsizing ubil niezawodna benzyne. Najlepsze bylo wolnossace V6/V8, ale patrzac na przytoczone statystyki sprzedazy nowych aut to wymarly gatunek. Niestety.
1. moda. Była moda na diesle i czarne, teraz benzyny i białe. Akurat w EU mamy na tyle regulowany rynek prawnie i finansowo, że różnice się mocno zacierają i trzeba wybór przemyśleć pod swoim kątem
2. opinie kształtuje nie większość a głośność komisach idą samochody za 15-16k od 12 lat w górę. Zawsze tak było. No sorry, w tej klasie/kasie w większości to sa już padaki, kupione u Turka za 1/3 ceny wywoławczej albo po-leasingowe dojechane przez 2' i 3' właściciela. Także pole do powstawanie legend ludowych na temat awaryjności i kosztów utrzymania jest znaczne.
3. Pamiętajcie, że 1 narzekający jest głośniejszy niż 10 zadowolonych.
Ta firma - PAPIS - odkupiła ode mnie Fiestę full opcję. Gość przyjechał i sprawdził dokładnie wszystko. Bardzo profesjonalny.
Odnośnie Giulia w dieslu.
Gdyby była taka w ofercie FCA, to bym w styczniu ją zamówił.
Manual to 100% zabawy więcej.
Diesel to 100% mocniejsze wciskanie w fotel. Liczą się tylko Nm.
W każdym samochodzie miałem ogrzewanie postojowe. W dieslu załatwia ono ogrzewanie silnika i jego głośną pracę. Dodatkowo bardzo przyjemnie, od października do marca, wchodzić do ciepłego samochodu.
Zmiana oprogramowania silnika załatwi sprawę dynamiki.
I co z tego, że samochód długo stoi. Olej syntetyczny to nie masło.
Brać i cieszyć się ostatnim manuałem.
a propo benzyn, nie chce w to wchodzić, ale chyba mazda ma silniki benzynowe wolnossące, które cieszą się dobrą opinią, także toyota miała/ma 1.8 benzyne bez turbo bardzo godny.
-to dyskusja taka wiecie trudna do wyważenia.
Dobra Pan z firmy Papis ma mi wysłać ofertę na początku przyszłego tygodnia. Jak będą chcieli negocjować, pakuje graty i jadę tam zobaczyć, pojeździć. w między czasie chyba będę mógł wokół komina rundnąć się taką w pb200 automat. to będę miał jakieś porównanie.
Tak, ale mazda ma inna technologie. Nie ma turbo. Oni wlasnie ida w technologie wysokiego stopnia sprezania. Krotko mowiac robia benzynodiesla![]()