w dzisiejszych trendach to by ich zjedli chyba. toż elektryczna być powinna. Dobra ale tak poważnie, kiedy miałem wybór 2.0 diesel a tbi w 159, wziąłem benzyne (w sumie maiłem głupią motywację ale podziele się nią: była mocniejsza, była lżejsza, miała niższy przebieg {oj dobra patrzyłem na przyspieszenie})
Zjedliby bo ten silnik nie pasuje do charakteru tego samochodu, szczególnie już w tej wersji najbardziej sportowej
Andrzej_Kolbudy masz racje, ze przyspieszaja i wbijaja w fotel wlasnie Nm. Tylko w dieslu jest problem z ich przebiegiem, a bardziej tym jak krotko sa dostepne i jak gwaltownie krzywa spada. Tutaj Pb ma zdecydowana przewage. Zakres uzytkowych obrotow dla 80%+ momentu obrotowego jest zdecydowanie szerszy.
Dlatego robi się zmianę oprogramowania silnika.
Moja Mito 1.6 miała fabrycznie 340Nm i użyteczny zakres 2000-3200 obr.
Po zmianie miała 385Nm i zakres 1800-4000. To był zupełnie inny samochód.
Jedyne co w niej się zużyło to fotel
To dalej masz 2200 zakres obrotow. W Pb masz od 1800 do 5500-6500. Roznica jest Ale dla mnie do codziennej jazdy diesel z ogromem Nm na dole jest duzo przyjemniejszy. Latwiej jezdzic dynamicznie bez wciskania gazu do podlogi.
Nie rozumiem tego wciskania w fotel w dieslu.
na benzynie zredukuję i mam większy kop.
Czy chodzi o to, że tak bez komplikacji jest ten moment?
Edit: ok widzę, że w "międzyczasie" się wyjaśniło.
Każdy silnik z zapłonem samoczynnym (diesel) ma większy moment obrotowy ze względów konstrukcyjnych. Żeby osiągnąć konieczny wysoki stopień sprężania (około 20:1, a wiec około 2 razy większy od silników z zapłonem iskrowym) wał korbowy musi mieć większe wykorbienia, dłuższe korbowody, więc skoro tłok przebywa dłuższą drogę (m) to po pomnożeniu przez siłę (N), którą powoduje wybuch mieszanki otrzymujemy większy moment (Nm) niż w "benzyniakach". Jednak istotne jest w jakim czasie efekty tej Pracy zostaną wykonane (ilość obrotów/minutę). Bolidy F1 miały moment obrotowy na poziomie zwykłych silników samochodów osobowych, ale ponieważ kręciły się do kilkunastu tysięcy obrotów ... ;-). Wysoki moment obrotowy jest (poza oczywistymi jego zaletami) również "chwytem marketingowym" ;-). Trzeba też wziąć pod uwagę, że taki cięższy, bo większy układ korbowo-tłokowy diesela ma też większą bezwładność - nie tak szybko "wkręca" się na obroty jak wspomniane silniki F1 z króciutkimi korbowodami.