Wakacje Chorwacja czy da radę
Witam, tak abstrahując żeby ożywić trochę forum jak obstawiacie bedą jakieś atrakcje czy nie ...
Giulia przebieg 6 tys odebrana w lutym tego roku z salonu- at lublin -box na dachu thule kpl pasażerów i 1200 kilometrów przed nią.....
Da radę ? W 159 wyskoczył błąd żarówki stop w korku maribor
Poprzednio bmw f31 bezproblemowo ale frajda żadna 116d
?
No bez jaj ;-) ja planuję wypad na wakacje 1700 km w jedną stronę. Zakładam że nawet się zbytnio nie ubrudzi
Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka
a czemu ma nie dac rady, troche wiaryto nowy samochod
tez mam Giulie z 6 tys. km przejechanymi tyle ze odbierana w maju rowniez w AT Lublinnarazie po polsce jezdzilem raz zakopiec, raz bieszczady, wawa, reszta po miescie - cieszenie sie autem
jesli masz jakies obawy zaopatrz sie w jakis adapter obd2 i apke np. torque. W razie gdyby jakis blad wyskoczyl mozesz sprawdzic co to i ewentualnie skasowac. Ja 3x mialem check engine zwiazany z katem (ale to MY2020 i chyba zbytnio zaostrzyli normy w sofcie), nie wplywalo to na jazde, jedynie ograniczalo dna do N. Bez problemu skasowalem Torque'iem. Blad sie juz z miesiac nie pojawil
jedz i sie nie zastanawiaj, 1200 km frajdy z jazdy
Ostatnio edytowane przez method ; 08-07-2020 o 21:53
W zimie objechałem Austrię, Chorwację i Słowenię Laguną dwójką, teraz planowałem Litwę/Łotwę/Estonię zrobić dwudziestoletnią 156 TS (ale mi ją zabił ślepy ciul w tojocie) a ty masz nową Julię....nad czym tu się w ogóle zastanawiać
No to się nazywa antyreklama marki AR kiedy jeden użytkownik pyta czy 5-cio miesięcznym samochodem dojedzie bez awarii z PL do Chorwacji a drugi mu doradza; weź ze sobą zestaw diagnostyczny będziesz czuł się pewniej
Lubię to forum bo czasami można się pośmiać
tu nawet nie chodzi o Alfę, jakbym mial inny samochod tez bym sie zaopatrzyl. Nowe auta maja teraz tyle elektroniki, sensorow itd ze predzej pojawi sie jakis blad z tym zwiazany niz mechaniczny. Czasem jest to jakas pierdolka ale warto wiedziec co to i sobie skasowac w razie czego
posmiejesz sie jak Ci jakas pierdolka wrzuci samochod w tryb awaryjny i bez odb2 sobie nie skasujesz
W życiu nie przyszło by mi do głowy wozić jakieś dodatkowe narzędzia czy diagnostykę w samochodzie. Objechałem autem Grecję, Hiszpanię, Bułgarię po dwa razy, a do Chorwacji jeżdżę co roku od wielu lat. Kilka takich podróży odbyłem fordem s-maxem w 6 osób i poza scyzorykiem, śrubokrętem i kombinerkami miałem tylko assistance producenta.
Jedyne zmartwienie to brak koła zapasowego.Napisał bami159
Aby pomóc Ci w decyzji opiszę tu historię mojego życia w kontekście włoskiej motoryzacji ;-)
- Seicento Sporting - trasa 5000 km - bez problemów
- Punto II Sporting z boxem na dachu- trasa 6000 km - bez problemów
- Stilo 1.9 JTD (z chipem) z boxem na dachu - 3 trasy od 4000 do 6000 km - nie licząc awarii szyberdachu to bez problemów, i to pomimo tego, że w tym aucie miałem taki wysyp błędów z kompa jakiego nigdy wcześniej ani później nie widziałem
- 159 2.0 JTDm z boxem na dachu trasa 3000 km na południe Europy i 8000 km (PL - Skandynawia - PL w 11 dni) - żadnych problemów
- Giulietta QV bez boxa na dachu - 5000 km - bez problemów
- Giulia 2.0 - na razie trasa tylko 1500 km - bez problemów
Reasumując, na Twoim miejscu jechał bym śmiało i nie martwił się na zapas.
Moja nie dała rady w zeszłym roku. Oddala podróż walkowerem i na 3 dni przed wyjazdem na lawecie pojechała do ASO, gdzie spędziła 1,5 miesiąca
Wysłane z mojego Nokia 7.2 przy użyciu Tapatalka
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem