Wracając do świec. Chciałem wykręcić i zobaczyć jak wyglądają świeczki w mojej Giulii. Zdjąłem pokrywę silnika i nie bardzo wiem jak się za to zabrać, żeby czegoś nie uszkodzić. Może jakaś podpowiedź?
Lepsze jest wrogiem dobrego... Jak silnik pracuje prawidłowo, zapłony nie wypadają a praca jest równomierna to po co rozkręcać coś co jest dobre, szczególnie jak:
1. nie masz narzędzi - np. klucz do świec,
2. doświadczenia - wkręcisz krzywo urobisz gwint w głowicy i tylko w koszty się wpędzisz,
a i tak nie będziesz w stanie prawidłowo ocenić jakości tych świec, jeżeli nawet nie wiesz jak je wykręcić...
Powiem tak, "z niejednego pieca chleb jadłem" w życiu nagrzebałem sie przy samochodach. Do tej pory takie czynności jak wymiana oleju ( w Giulii z tym też nie miałem najmniejszego problemu), filtrów, świec zapłonowych, świec żarowych , czy np. wtryskiwaczy łącznie ich kodowaniem nie stanowi dla mnie najmniejszego problemu. Mam w miarę dobrze wyposażony garaż, w tym kilka kluczy do świec o róznej dł. W autach, w których do tej pory wymieniałem świece, była cewka zespolona na 4 świece, tu jest inaczej. Nie muszę do tych świec zaglądać w tej chwili, dlatego pytam jak do tego podejść.
Obraz wart jest tysiąca słów - więc załączam.
Zwróć uwagę na dwie złączki które musisz rozłączyć żeby wyjąć świecę 2-go cylindra.
Obudowę cewek przykręcaj z wyczuciem (zwróć uwagę jak będziesz je odkręcał, jak słabo są dokręcone).
Świece - jak kolega pisał - wkręcamy również baaaardzo ostrożnie (ja np. wpuszczałem je rozsuwanym magnesem a'la długopis, i tymże magnesem manewrowałem dopóki nie miałem pewności, że świeca jest w otworze, potem kluczem najpierw parę obrotów na odkręcanie żeby się wpasowało, dopiero później wkręcam).
Momentu dokręcania - się przyznam - nie chciało mi się szukać, i dokręciłem świece 25Nm. Raczej typowa wartość w ALU blokach, ale mogłem przestrzelić parę Nm w jedną czy drugą stronę - będzie widać przy następnej wymianie, albo i wcześniej
W Stelvio jest jeszcze ta niedogodność, że trzeba stanąć na czymś żeby sięgnąć tylne cylindry - ale w Giulii będzie łatwizna.
Ok. już wiem o co chodzi z cewką, z resztą sobie poradzę .
Dzięki.
Ostatnio edytowane przez kaz156 ; 25-08-2020 o 17:08
Witam.
Dziś zaniepokoiło mnie po odpaleniu delikatne szarpanie silnikiem (chodził na ssaniu), ruszyłem i też kilka razy delikatnie szarpnął a po przejechaniu 300-400 m wszystko było ok i tak zrobiłem 400 km bez zadnych problemów. Wcześniej nic takiego nie miało miejsca, chociaż teraz stało auto na dworzu przez noc a tak wcześniej ciągle garaż. Auto ma przebieg 36 tkm, a wcześniej jeździłem tylko dieslami więc nie mam zielonego pojęcia co to może być, oczywiście pierwsza myśl to multiair ale jak przegładałem na YT filmiki z awarią MA to silnik pracował inaczej więc mam nadzieję, że to nie to. Check nie wyskoczył więc podejrzewam, że zadnego błędu nie zapisał.
Z góry dziękuję za pomoc, pozdrawiam Artur.
wymień świece
Oby to one były winne, jeśli tak to widać wygłupili się z interwałem co 60 tkm.