A mnie wybitnie denerwują na drodze nowoczesne auta z jasnymi ledowymi światłami do jazdy dziennej włączonymi zamiast mijania w porze kiedy już zaczyna się robić szaro i powoli się ściemnia. Jestem zdania że jeśli auto ma na wyposażeniu takie światła to obowiązkowo powinno mieć czujnik do ich przełączania. Za dużo jest na drogach ignorantów którym albo nie chce się przełączyć albo oszczędzili na wyposażeniu.
A tu widzę że dochodzą jeszcze osoby celowo nieprzełączające świateł żeby oszczędzać żarówki... Albo jeszcze komuś nie pasuje, że włączone są tylne pozycyjne.. Nie jestem w stanie zrozumieć w jaki sposób włączone tylne pozycyjne mogą przeszkadzać kierowcy auta? No chyba że chowa się przed policją po zmroku, ale w takiej sytuacji się nie jeździ Giulią, albo można sobie auto przerobić.
Zakładam że nie zależy wam na tym żeby przy szarówie nie przełączać na mijania, ale jak się omija automat, to prędzej czy później się zapomni przełączyć ręcznie. Może dlatego w Stelvio nie ma już pozycji 0.
Może osoby, które biorą samochód w najem na 2-3 lata i następnie zmienia sobie na inny, nie przywiązują uwagi do kwestii kosztów eksploatacji. Chcę, aby podzespoły w moim samochodzie były w dobrej kondycji jak najdłużej i w związku z tym, irytuje mnie ciągłe włączanie się i wyłączanie świateł mijania, gdy jest jasno i jest dobra przejrzystość powietrza. Przetwornice i palniki ksenonowe nie pochodzące z chińskiego targowiska, stanowią dość istotny koszt. Wytłumacz mi, po co mają się palić tylne lampy, za dnia, przy dobrej widoczności?
Światła mijania powinno włączać się po zmierzchu (po zachodzie słońca i z tego co pamiętam wyznacznikiem jest załączenie się oświetlenia ulic), lub w warunkach ograniczonej przejrzystości powietrza- do tego momentu jeździ się używając DRL. Oczywiście, nikt nie zabrania ciągłej jazdy na światłach mijania- pytanie tylko, po co? Jak ktoś nie widzi w normalnych warunkach nieoświetlonego pojazdu, to nie powinien być uprawniony do kierowania pojazdami. W mojej ocenie i opierając się na doświadczeniu z eksploatacji innych aut, czujniki świateł w Giulii załączają światła za wcześnie i w sytuacjach, w których nie powinny być aktywowane, co skutkuje znacznym skróceniem żywotności palników ksenonowych i przetwornic. Generuje to niepotrzebne koszta i stratę czasu, potrzebnego na wymianę przedwcześnie zużytych lub uszkodzonych elementów.
Ciekawe, ostatnio aura pogodowa jest raczej deszczowa, a światła mijania nie aktywują się, pomimo trybu AUTO i załączania się czujnika deszczu. Dopiero jak zachmurzenie jest na tyle duże, że rzeczywiście robi się ciemno, następuje załączenie się świateł mijania.
Irytuje mnie jeszcze ciągłe rozjaśnianie i przyciemnianie się podświetlenia konsoli i ekranu, oraz przechodzenie z trybu dziennego na nocny nawigacji. Dzisiaj co parę minut zmieniał mi się tryb z dziennego na nocny i na odwrót. Odciąga to uwagę od drogi i utrudnia odczytanie wskazówek nawigacji.
Ostatnio edytowane przez Lober ; 15-10-2020 o 00:32
Z moich obserwacji automatyczne światła mijania działają w Giulii prawidłowo. Dziś gdy odwoziłem dzieci do szkoły bez deszczu ale w pochmurny dzień włączyły się światła. Co ciekawe zmieniałem stojąc na światłach czułość i zarówno na 1 jak i na 3 światła były włączone (mam ustawione na 2).
I tak moim zdaniem powinno być, dzień był pochmurny, znakomita większość kierowców (jeśli nie wszyscy których mijałem) miała włączone światła mijania. Niby dzień, niby bez deszczu ale warunki pogodowe były w mojej ocenie do włączonych świateł. Nie zgodzę się, że dopiero po zmierzchu należy włączać mijania.
Co do podświetlenia ekranu - włącz sobie na stałe tryb ciemny zamiast narzekać.
sam automat działa przyzwoicie, ale wkurza mnie to (i to nie jest problem Alfy, wszystkie marki jak obserwuję na drodzę), przy deszczu, kiedy automat wycieraczek je włącza, nie przełącza sam świateł na mijania, nie dołącza tylnych. efekt taki że na dwupasie spotyka się wypasione fury bez włączonego tylnego oświetlenia i byle jakim przodem. moim zdaniem tu jest jakaś luka w wymogach homologacyjnych, a producenci zrobili po najmniejszej linii oporu.
To jest forum. Na pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym. Pożytek potencjalny dla całej grupy który nie służy społeczności. Nie będę odpowiadał na takie priv, a tylko skrzynka wiecznie się zapycha.
Tematów na nurtujący Was problem szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową która jest beznadziejna: w googlach wpisujcie (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>). Wiele rzeczy na forum było wielokrtonie, najwyżej w tamtych wątkach dopytujcie żeby śmietnika nie robić na forum.
Przy załączeniu świateł mijania ekran (w tym również navi) przechodzi w tryb nocny ale jak dobrze pamiętam jest możliwość ustawienia trybów bez względu na stan oświetlenia. Tyle tylko, że w dzień będziesz miał ciemny ekran jak ustawisz tryb nocny na stałe, a jak zrobisz dzienny to będzie Cię raził w nocy.
Czy dobrze rozumiem, uważasz, że zachmurzenie jest powodem dla którego należy włączać światła mijania? Nie widzisz samochodów bez włączonych świateł mijania? Ja np. w Tunezji i Turcji widziałem, że wszyscy podczas nawet delikatnego opadu deszczu włączają światła awaryjne, przeciwmgłowe przednie i tylne, taką głupotę też należy papugować? Jeżeli nie ma mgły, przejrzystość powietrza jest dobra, nie ma opadów, jest widno, to po co włączać światła mijania? W żadnym kraju nie przyniosło to redukcji ilości wypadków, a nawet odnotowano zwiększoną ilość incydentów z udziałem pieszych, bo świecące punkty przyciągają uwagę i człowiek odruchowo kieruje na nie swój wzrok. W wielu krajach europejskich nie ma obowiązku jazdy na światłach w ciągu dnia, nawet jeżeli auto nie jest wyposażone w DRL. Patrząc na statystyki wypadków, jakoś trudno uznać, że włączone światła mijania w dzień, przy wystarczających warunkach oświetleniowych, braku opadów i dobrej przejrzystości powietrza, w czymkolwiek pomagają. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać, jak komuś jest ciemno za dnia, może i w pełnym słońcu włączać sobie światła mijania, tylko z czysto naukowego punktu widzenia, na nic -poza placebo- to nie wpływa,
Będę musiał dostosować pokrętłem poziom podświetlenia tak, aby przeskok pomiędzy trybem dzień/noc nie zwracał takiej uwagi, a żeby utrzymać dobrą czytelność wyświetlanych informacji za dnia i żeby w nocy podświetlenie nie raziło po oczach. Szkoda, że nie zrobili takiego płynnego przejścia pomiędzy trybami, które powoli ściemniało by i rozjaśniało podświetlane instrumenty, wtedy zniknałby problem rozproszenia uwagi nagłą zmianą poziomu podświetlenia.
Temat oleju, planuje wymianę wszyselich płynów w napedach, wg mnie do mojej Q4 z LSD do przedneigo i tylnego dyfra bedzie odpowiedni Motul Gear 300LS 75W-90. Ale co wlać do transferu ? Wg serwisu powinno wejsc 0,7lirta 75W-80 APL FP9.5550.DA10, potrzebuje coś pewnego, premium. Może ktoś już też sie nad tym zastanawiał ?