Czytając zagraniczne fora trafiłem na poniższy screen z bodajże amerykańskiej instrukcji, gdzie producent zaleca kilkuminutowe chłodzenie turbiny. Co ciekawe - w polskiej instrukcji ani słowa na ten temat. Jak jest u Was? Chłodzicie?
Czytając zagraniczne fora trafiłem na poniższy screen z bodajże amerykańskiej instrukcji, gdzie producent zaleca kilkuminutowe chłodzenie turbiny. Co ciekawe - w polskiej instrukcji ani słowa na ten temat. Jak jest u Was? Chłodzicie?
Co do zalecenia, może to bardziej dla Q? Tam nie ma obwodu cyrkulacji płynu chłodniczego po zatrzymaniu (w 2.0 jest)? Oczywiście ta cyrkulacja coś pomaga (chłodzi), ale nie zastępuje pracy na wolnych obrotach w pełni, dlatego sam robię dokładnie tak jak kolega wyżej, po mocnej jeździe kończę spokojnie ostatnie kilka km jazdy a jeśli piszemy o zjeździe z autostrady, to faktycznie daje silnikowi popracować na wolnych jakiś czas ale na pewno nie 5 minut. Choć jak jest upał, to w ogóle zostawiam włączony przy np 10min przerwie bo chcę żeby wnętrze się nie nagrzało.
Nie ma też co popadać w paranoje, wyważajmy takie zalecenia, w końcu auto ma nam służyć a nie my jemu.
Proszę, nie wysyłajcie mi wiadomości prywatnych jeśli to nie jest absolutnie konieczne, i nie jest to bezpośrednia sprawa tylko pomiędzy nami - np. interes.
To jest forum. Pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym.
Szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową bo ta jest beznadziejna (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>).
Przy autach jedyne prace jakie biorę to przy okazji zakupu u mnie radia z AA/ACP, a tu rozmowę zaczynamy od 3k(przedlift bez nav) do ~10kPLN (radio polift/touch/licznik/HVAC).
Ale jadąc nawet 160 - 170 autostradą masz obroty coś tam ok. 2500 więc co to za trudne warunki. Poza tym, widząc znak że MOP czy stacja na których mam zamiar się zatrzymać są za np. 5 km, już daję sobie na luzik, zwalniam, nie wyprzedzam (chyba, że wolny TIR), spokojnie dojeżdżam do miejsca postoju. Na pewno podczas takiej jazdy silnik bardziej "odsapnie" niż podczas kilkunastu sekund pracy na biegu jałowym już na parkingu. Coś jak okrążenie schładzające po wyścigu .
2.5 to u mnie 150 (nie veloce).
Jeśli to równa jazda to nie jest dużo ale same obroty to nie wszystko.
Jadąc taką prędkością używasz mocniej sprężarki bo potrzebujesz wyższego momentu do równoważenia oporów. Ale generalnie przy równej jeździe samochód bierze 8l+ przy 160+, a chłodzi się dobrze. Więc zgadzam się że nie powinny to być ciężkie warunki.
Ja podobnie jakiś czas przed MOP końcówkę jadę na A i puszczonym gazie, później hamowanie biegami. W efekcie jest to czas dobrego schładzania (powietrze dobrze dmucha), lepszego niż stanie.
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
no właśnie, jest git, nie ma co przesadzać
Proszę, nie wysyłajcie mi wiadomości prywatnych jeśli to nie jest absolutnie konieczne, i nie jest to bezpośrednia sprawa tylko pomiędzy nami - np. interes.
To jest forum. Pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym.
Szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową bo ta jest beznadziejna (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>).
Przy autach jedyne prace jakie biorę to przy okazji zakupu u mnie radia z AA/ACP, a tu rozmowę zaczynamy od 3k(przedlift bez nav) do ~10kPLN (radio polift/touch/licznik/HVAC).
Może i 2500, o 100-200 obrotów nie ma co się spierać, turbina dmucha tak, jak jej otworzysz, przy tych 150 (jeszcze przy dobrych warunkach atmosferycznych), jadąc równo z lekko uchyloną przepustnicą to ona za mocno nie dmucha. Ale jak widzę, przewidywanie na drodze (również postojów) jest najlepszym wyjściem.
Apropo instrukcji to nie wiem co się stało ale do niedawna można było ściągnąć z eLUMa a teraz do Giulii w języku polskim nie ma. Tylko po włosku.
Ja też zawsze końcówkę robię spokojniej a potem ewentualnie na postoju kilkanascie - kilkadziesiat sekund (minuty odczekiwalem w dieslu w 159 ).
Co do tego, iż zalecenie w instrukcji mogło być do Quadrifoglio - dokument nosi nazwę "2017-Alfa_Romeo-Giulia_Base-OM-3rd", ale może do wszystkich wersji druknęli to samo.
Wysłane z mojego SM-A515F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio edytowane przez ArcoMancino ; 15-10-2020 o 22:34
Ja staram się ostatnie 500m - 1 km pokonać w trybie A na automacie, dodatkowo czekam chwilę ze zgaszeniem auta - jak mam coś wyjąć z bagażnika to wyjmuję i dopiero gaszę itd, jak wiem że zatrzymuję się tylko na chwilę - np pod bankomatem, to nawet nie gaszę silnika - o dziwo moja julka nie widzi problemów z zaryglowaniem drzwi z pilota przy zapalonym silniku. Wychodzę z założenia że paliwo jest tanie, natomiast wymiana turbiny czy remont silnika to trochę większe koszty .
Wszystko zależy od tego ile czasu/km chce się używać auto, ja dla swojej na razie nie widzę następcy dlatego też wolę dbać .
Co do turbiny to z tego co się orientuję problemem jest degradujący od temperatury olej w przewodach i na łożyskach - o ile temperaturę samego korpusu turbiny łatwo zbije się płynem chłodniczym to zatrzymany obieg oleju na rozgrzanej do czerwoności turbinie na pewno nie poprawi jego właściwości.