Napisał
woockush
+ w jesienne dni daje trochę światła i ciepła
+ bajerancki wygląd
- uchylenie a la szyber daje tylko minimalną szparę
- jazda z otwartym dachem w dowolnej pozycji ma sens do 70 km/h, powyżej hałas staje się nie do zniesienia. Sytuację poprawia trochę uchylenie tylnych szyb
- wydaje się, że przy 140 km/h większość hałasu w aucie dochodzi z dachu. W zależności od prędkości wiatru od 180 km/h zaczyna się mniejsze lub większe świszczenie
- masa auta zwiększona o kilkadziesiąt kilogramów (grube szyby plus mechanizm vs aluminium)
- mimo średniego wzrostu odnoszę wrażenie, że głowę mam prawię przy podsufitce
- w lecie wnętrze mocniej się nagrzewa