proste bo lampy widać a dyfra nie. Dyfry takie najłatwiej pozyskuje się z usa. Miałem spróbować zapakować dyfer z Q do RWD 280, tylko raczej za dużo by nie miał do roboty.
proste bo lampy widać a dyfra nie. Dyfry takie najłatwiej pozyskuje się z usa. Miałem spróbować zapakować dyfer z Q do RWD 280, tylko raczej za dużo by nie miał do roboty.
nowka prawie 8k kosztuje, przynajmniej ta dostepna na alfissimo (przy obecnych kursach). Tez slyszalem ze to plug&play ale malo kto to poki co robil, w sumie sie nie dziwie, troche kasy kosztuje a jak ktos by juz zakupil chcialby miec pewne info "tak robilem, odkrecasz, przykrecasz, dziala bez problemu, nie trzeba nic przeprogramowywac itd."
Osobicie bardzo chcialbym to kiedys dolozyc, ale raczej na bank nie w trakcie trwania gwarancji, chyba ze mi ASO zechcieliby podmienic za oplata, w co watpie Ideolo wiec byloby gdzies wyrwac z jakiegos powypadkowego w dobrej cenie, choc wtedy tez nie ma d konca pewnosci czy nie uszkodzony
[MENTION=80796]Techno[/MENTION], możesz opisać co powoduje Twoje zadowolenie?
W moim odczuciu Q4 z LSD nie ma sensu, ale też nie mam żadnego porównania, więc mogę się mylić.
Sam dostrzegam tylko jedną różnicę - o ile czytając opinie użytkowników, że Q4 czasem potrafi zarzucić dupką, tak Q4 z LSD idzie jak tramwaj po szynach w każdych warunkach i prędzej wyjedziesz przodem niż odkleisz tył.
Veloce TI '19 Misano Blue: https://www.forum.alfaholicy.org/nas...rbon_pack.html
Jak nie czujesz że masz LSD, to znaczy że jesteś zadowolony ;-)
Od LSD znacznie bardziej sie odczuwa brak LSD, jak Ci w zakręcie wewnetrzne koło zaczyna mielić albo kontrola trakcji dużo wczesniej reaguje niż z LSD.
To oczywiscie znacznie bardziej odczuwalne w RWD czy FWD niż w 4x4 i dopiero przy jezdzie na granicy przyczepnosci, a nie w normalnym ruchu.
Nic mnie tak nie irytuje w rajdowce na torze czy lotnisku jak kończącą się szpera i brak mozliwosci jazdy plynnymi bokami, a zamiast tego mielenie wewnetrznego koła....
Inna sprawa, że o ile wiem po co mam szperę w 4x4, o tyle trochę mniej wiem po co mam szperę wraz z niewyłączalnym ESP....... Pewnie znacznie opóźnia interwencje ESP na wyjściach z zakrętów, niemniej chciałoby się czasem polecieć trochę bokiem na sliskim.......
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Auto prowadzi się po prostu świetnie, jest przewidywalne z pazurem jednocześnie....
Trzeba by zrobić dokładne testy porównawcze żeby wiedzieć jak dokładnie wpływa na Giulie LSD, jest tyle parametrów które zmieniają auto że trudno jednoznacznie powiedzieć ci jest zasługą tylko szpery.
Jeździłem testówką Q4 na Bridgestone w temperaturze 16-20° po suchym i nawet w sytuacjach kiedy auto prowokowałem bylo neutralne i ciężko było zauważyć problemy, miała delikatna tendencje do wyjeżdżania tyłem ale było to dla mnie bardzo delikatne zjawisko.
Obecnie, jeżdżąc własnym Q4 z LSD na suchym /opona Michelin PS 4s/ auto wychodzi skutecznie z zakrętów, uważam że w tym przypadku szpera pomaga. Na mokrym w warunkach jakie teraz panują, auto daje się prowadzić długimi slajdami jeśli tylko odpowiednio sprowokować, gazem i kierownica łatwo kontrolujesz kąt. Gdybym nie miał szpery, domyślam się że auto bardziej wyjeżdżało by przodem, ale to już tylko przypuszczenia bo nie porównywałem ...
Wysłane z mojego CPH2009 przy użyciu Tapatalka
Jak ktoś z Poznania to możemy przetestować - pogoda jak znalazł (właśnie śnieg pada)
Ja ma Q4 z LSD, potrzebne zatem Q4 bez LSD. Wiadomo, że opony jeszcze tutaj odegrają bardzo dużą rolę, ale może będzie widać różnice.
Pozdro,
Bartas