Przemyślenia przed zakupem - pomóżcie proszę :)

[wojtex]

[MENTION=87521]wojtex[/MENTION] bierzesz Stelvio Veloce Ti masz siedzenia z alcantarą do tego 8 kierunkową regulację fotela i sobie podniesiesz przód tak żeby było podparcie. Inna opcja, bierzesz Veloce i Pakiet Komfort Plus dla wersji SPRINT / VELOCE więc są i sportowe siedzenia skórzane z reg 8 kierunków, tylko skórę bierz jasną jakąś (dla Stelvio to moja ulubiona czerwona - niespełnione marzenie) - w Giulii mam jasnobrązową (no bo do niebieskich nie da się czerwonej) i w lecie się to nigdy nie nagrzało (a ze 159 z czarną skórą mam traumatyczne wspomnienia w lecie kiedy spina się pośladki po to żeby uda nie dotykały siedziska bo tak parzyło), mam szybę przednią z filtrem IR, więc też upewnij się że auto które bierzesz ma opcję Szyba z filtrem przeciwsłonecznym

Veloce z pakietem Komfort Plus (skóra) vs Veloce Ti (alcantara) - cena baaaardzo zbliżona. Nieważne czy jedno czy drugie i tak muszę zamówić do produkcji (nie ma takich wersji na placu).

Co do bezprzewodowego Carplay, to za ok 150USD są takie gadżety które to dodają - gdzieś na giuliaforums już o tym czytałem z rok temu, u nas chyba też ktoś coś napisał.

oooo, poszukam. dzięki za tip.
Update: https://cplay2air.com/products/cplay...r-link-feature

Analogowe zegary to smaczek - coś wspaniałego, w któryś markach już się dopłaca za to.

Ja też tak uważam. Zastanawiałem się jak to będzie odbierane na etapie sprzedaży. Już rozumiem, że nikt nie zgadnie co będzie za 5-10 lat. Rozumiem także, że może to być zaletą

[vincent]

Przejmowanie się pojedynczą opcją wyposażenia w kontekście odsprzedaży za 7-10 lat jest moim zdaniem bez sensu. Po pierwsze to Ty będziesz użytkował to auto przez te lata, a po drugie jest 100 innych czynników (których nie kontrolujesz) które zdecydowanie bardziej wpłyną na cenę po jakiej odsprzedasz auto.. Np. kto wie czy za 10 lat będzie w ogóle można jeszcze rejestrować spalinowe auta (dość drastyczna wizja, ale podaję jako przykład).

Ogólnie jestem zdania, że auto kupuję dla siebie, a nie dla następnego właściciela. Zwłaszcza takie jak alfa, bo pod tym kątem patrząc, to w Polsce należałoby kupować chyba tylko vw albo skode.

[Shimmy]

Ogólnie jestem zdania, że auto kupuję dla siebie, a nie dla następnego właściciela. Zwłaszcza takie jak alfa, bo pod tym kątem patrząc, to w Polsce należałoby kupować chyba tylko vw albo skode.

Właśnie. Tak samo z lakierem. Mało kto kupi coś ciekawego "bo kto to potem kupi". I na ulicach głównie smutne, szare auta. A potem się dziwić, że wieczna deprecha w narodzie

[wojtex]

Właśnie. Tak samo z lakierem. Mało kto kupi coś ciekawego "bo kto to potem kupi". I na ulicach głównie smutne, szare auta. A potem się dziwić, że wieczna deprecha w narodzie

Co do koloru to było jasne od początku. Jeżeli Alfa to .... nie, nie czerwony .... Misano Blue

- - - Updated - - -

Ogólnie jestem zdania, że auto kupuję dla siebie, a nie dla następnego właściciela. Zwłaszcza takie jak alfa, bo pod tym kątem patrząc, to w Polsce należałoby kupować chyba tylko vw albo skode.

I między innymi takich porad oczekiwałem. Dzięki

[Teddy Bear]

Właśnie. Tak samo z lakierem. Mało kto kupi coś ciekawego "bo kto to potem kupi". I na ulicach głównie smutne, szare auta. A potem się dziwić, że wieczna deprecha w narodzie

No nie przesadzałbym z tymi szarymi raczej...srebrne dominują, bo praktycznie, rys nie widać. Kowalski jest praktyczny.
Kolega Vincent znakomicie ujął temat: kupujesz auto dla siebie, na lata... zatem kupujesz także po to, aby mieć przyjemność, satysfakcję, coś, co chciałeś mieć i zrealizowałeś cel.
O sprzedaż zadbasz, jak uznasz, że już chcesz coś innego. I na pewno znajdziesz kupca.

[epsonix]

srebrne auta to dzisiaj nisza, widziałem Giulię poliftową srebrną i bardzo mi się podobała, z resztą mam sentyment, pierwsza 159 też była srebrna ale przy jej rysach wyglądała świetnie. osobiście odrzucam białe i czarne, jakoś nie do końca lubię (dla siębie), ale faktycznie nie raz akurat przy tych autach w tych kolorach też mi wpadała w oko i tak - coś jest w Alfach że im dobrze chyba w każdym kolorze.

[prezes-tk]

Ja tylko raz kupiłem czarne auto, bo takie chciałem. Wtedy się wyleczyłem z tego koloru ale tak się później składało, że kupowałem auta, bo była akurat okazja, obniżka, ekstra wyposażenie czy inny powód okazja i tak doszedłem do Giulii - już 6. czarne auto, które użytkuję. Chyba jestem skazany. Jak kupowałem Giulię, w tym samym wyposażeniu na stocku były jeszcze białe, które bardzo mi się podobały. Żona jednak dała alternatywę: ja wybieram markę i model a ona kolor lub odwrotnie. No i co miałem zrobić.

[wojtex]

Jeszcze jedno pytanie mam w kontekście zakupu. Felgi 21'' z konfiguratora przy Veloce Ti wyglądają obłędnie (chodzi mi o wzór, a nie o rozmiar), ale zastanawiam się jak bardzo niepraktyczny będzie ten wybór. Ktoś podpowie jak duża jest różnica pomiędzy R20 a R21? Te mniejsze mają chyba rozmiar 255/45R20 na przód i 285/40R20 na tył. Nie wiem jaki profil i szerokość mają R21

A wiec brać 21'' czy 20'' (jako letnie koła)? Przypominam, że jeżdżę głównie po mieście i muszę się mierzyć z miejskimi przeszkodami w postaci dziur i progami zwalniającymi (głównie wyspowe, ale też listwowe/poprzeczne).
Na zimę planowałbym zapewne 19''.

[Kurynio]

Ciężko mi tutaj powiedzieć, 21 mają chyba rozmiar 255/40, a 20 255/45, ja mam na lato i zimę 19 bo takie auto miało, a kupiłem ze stocku. Myślałem o 20, ale zobaczymy. No właśnie wydaje mi się, że 21 cali wyglądają fenomenalnie, ale nie wiem czy nie za mało gumy. Tak mi się wydaje, żeby auto było uniwersalne ja myślę 20 na lato, a 19 na zimę. Właśnie na lato mam wzór takie jak od Q, bo one mi się najbardziej podobają.