Przemyślenia przed zakupem - pomóżcie proszę :)

[wojtex]

Koledzy,

Jestem o krok od zakupu nowego auta. Był moment, kiedy już byłem zdecydowany na Stelvio Veloce na 100%, ale ten moment niestety minął Teraz mam znowu dylemat. Pomóżcie proszę.

Stelvio 2020 280km vs XC60 2021 253km vs Q5 2021 265km
Ja wiem, że to porównanie było wałkowane na YT i różnych portalach wiele razy. Czytałem też posty tutaj na forum. Mimo wszystko postanowiłem napisać i zapytać Was.

Używam auta w 98% w dużym mieście (dziecko do przedszkola, potem do pracy, do sklepu itp), raz w miesiącu trasa 150km (+powrót), dwa razy do roku wakacyjny wyjazd 300km+. Mam 3-letnie dziecko, jeżdżę zdecydowanie dynamicznie (wtedy, kiedy nie stoję w korku). Zwykle na tylnej kanapie jeździ tylko moje dziecko w foteliku. Kilka razy do roku siada tam osoba dorosła. Regularnie wożę rower (do tej pory zwykle na dachu lub w bagażniku; teraz przesiadam się na bagażnik na haku).

Mam dostępne od ręki Stelvio 2020 Veloce posiadające zadawalające mnie wyposażenie. Praktycznie wszystko ok. Dwa minusy: brak wentylowanych foteli i analogowe zegary Mam problem z poceniem się, szczególnie w upalne dni siedząc na skórzanych fotelach. Wersja Veloce ma skórę, ale na szczęście perforowaną (nie wiem jednak czy to wystarczy).

Zalety XC60 vs Stelvio:
- wentylowane i super wygodne fotele (nappa)
- zdalne uruchamianie silnika (bez przeróbek)
- nieco więcej miejsca w środku
- regulacja fotela umożliwia podparcie ud (w Stelvio mogę wysunąć podparcie do przodu, ale jest zdecydowanie za nisko, a kolejna oś regulacji dopiero w wersji Q)
- nieco lepszy system multimedialny
- cyfrowe zegary z możliwością wyświetlenia navi

Wady XC60 vs Stelvio:
- dostępność: 3 miesiące
- trochę zbyt cukierkowo we wnętrzu
- system multimedialny obsługiwany tylko z dotyku (brak fizycznego kontrolera)
- minimalnie mniejszy bagażnik
- dość pospolity (co chwilę spotykam na ulicach; sprzedawca w jednym z salonów podobno sprzedaje 60 szt rocznie)
- kojarzy się z damskim autem

Zalety Q5 vs Stelvio:
- wentylowane fotele
- navi w oparciu o Google Maps
- Apple CarPlay bezprzewodowo
- nieco lepszy system multimedialny
- cyfrowe zegary z możliwością wyświetlenia navi
- większe schowki wszelakie
- wydaje się, że kierowca i pasażem mają nieco więcej miejsca, ale może to wynikać z faktu, że w Q5 siedziałem w fotelach komfortowych, a w Stelvio w sportowych
- regulacja tylnej kanapy (możliwość powiększenia bagażnika o 10cm poprzez przesunięcie foteli tylnych o 10cm)

Wady Q5 vs Stelvio:
- paskudny tył
- dość pospolity
- trochę "dziadkowóz"
- system multimedialny jako wystający tablet
- dostępność 6 miesięcy
- system multimedialny obsługiwany tylko z dotyku (brak fizycznego kontrolera)

Zalety Stelvio:
- prowadzenie
- osiągi
- joystick do sterowania systemem multimedialnym
- wygląd
- dostępność (od ręki vs 3-6 miesięcy czekania)
- jest dużo bardziej wyjątkowe i rzadziej spotykane
- ładne kolory lakieru
- napęd tył

Wady Stelvio:
- brak wentylacji foteli
- analogowe zegary

Jasne jest, że to są 3 różne auta (XC60 i Stelvio to dwa różne bieguny, a Q5 jest gdzieś pomiędzy i teoretycznie półkę jakościowo wyżej), ale każde z tych aut spełnia moje oczekiwania co do głównego zadnia stawianego przed samochodem.

Proszę pomóżcie wybrać. Napiszcie proszę ewentualnie co przeoczyłem.

Dziękuję bardzo z góry.

[07105415]

Koledzy,

Jestem o krok od zakupu nowego auta. Był moment, kiedy już byłem zdecydowany na Stelvio Veloce na 100%, ale ten moment niestety minął Teraz mam znowu dylemat. Pomóżcie proszę.

Stelvio 2020 280km vs XC60 2021 253km vs Q5 2021 265km
Ja wiem, że to porównanie było wałkowane na YT i różnych portalach wiele razy. Czytałem też posty tutaj na forum. Mimo wszystko postanowiłem napisać i zapytać Was.

Używam auta w 98% w dużym mieście (dziecko do przedszkola, potem do pracy, do sklepu itp), raz w miesiącu trasa 150km (+powrót), dwa razy do roku wakacyjny wyjazd 300km+. Mam 3-letnie dziecko, jeżdżę zdecydowanie dynamicznie (wtedy, kiedy nie stoję w korku). Zwykle na tylnej kanapie jeździ tylko moje dziecko w foteliku. Kilka razy do roku siada tam osoba dorosła. Regularnie wożę rower (do tej pory zwykle na dachu lub w bagażniku; teraz przesiadam się na bagażnik na haku).

Mam dostępne od ręki Stelvio 2020 Veloce posiadające zadawalające mnie wyposażenie. Praktycznie wszystko ok. Dwa minusy: brak wentylowanych foteli i analogowe zegary Mam problem z poceniem się, szczególnie w upalne dni siedząc na skórzanych fotelach. Wersja Veloce ma skórę, ale na szczęście perforowaną (nie wiem jednak czy to wystarczy).

Zalety XC60 vs Stelvio:
- wentylowane i super wygodne fotele (nappa)
- zdalne uruchamianie silnika (bez przeróbek)
- nieco więcej miejsca w środku
- regulacja fotela umożliwia podparcie ud (w Stelvio mogę wysunąć podparcie do przodu, ale jest zdecydowanie za nisko, a kolejna oś regulacji dopiero w wersji Q)
- nieco lepszy system multimedialny
- cyfrowe zegary z możliwością wyświetlenia navi

Wady XC60 vs Stelvio:
- dostępność: 3 miesiące
- trochę zbyt cukierkowo we wnętrzu
- system multimedialny obsługiwany tylko z dotyku (brak fizycznego kontrolera)
- minimalnie mniejszy bagażnik
- dość pospolity (co chwilę spotykam na ulicach; sprzedawca w jednym z salonów podobno sprzedaje 60 szt rocznie)
- kojarzy się z damskim autem

Zalety Q5 vs Stelvio:
- wentylowane fotele
- navi w oparciu o Google Maps
- Apple CarPlay bezprzewodowo
- nieco lepszy system multimedialny
- cyfrowe zegary z możliwością wyświetlenia navi
- większe schowki wszelakie
- wydaje się, że kierowca i pasażem mają nieco więcej miejsca, ale może to wynikać z faktu, że w Q5 siedziałem w fotelach komfortowych, a w Stelvio w sportowych
- regulacja tylnej kanapy (możliwość powiększenia bagażnika o 10cm poprzez przesunięcie foteli tylnych o 10cm)

Wady Q5 vs Stelvio:
- paskudny tył
- dość pospolity
- trochę "dziadkowóz"
- system multimedialny jako wystający tablet

Zalety Stelvio:
- prowadzenie
- osiągi
- joystick do sterowania systemem multimedialnym
- wygląd
- dostępność (od ręki vs 3-6 miesięcy czekania)
- jest dużo bardziej wyjątkowe i rzadziej spotykane
- ładne kolory lakieru
- napęd tył

Wady Stelvio:
- brak wentylacji foteli
- analogowe zegary

Jasne jest, że to są 3 różne auta (XC60 i Stelvio to dwa różne bieguny, a Q5 jest gdzieś pomiędzy i teoretycznie półkę jakościowo wyżej), ale każde z tych aut spełnia moje oczekiwania co do głównego zadnia stawianego przed samochodem.

Proszę pomóżcie wybrać. Napiszcie proszę ewentualnie co przeoczyłem.

Dziękuję bardzo z góry.

Zastanawiam się czy to dobry adres aby zwrócić się z taką prośbą...!
...chyba, że potrzebujesz upewnienia się, poparcia wyboru Alfy Myślę że "jedynie" na to możesz tu liczyć...

Kup Alfę, zapomnij o innych i ciesz się jazdą, stylem i niebanalością!

PS.
W moim odczuciu analogowe zegary to atut...!

[wojtex]

Zastanawiam się czy to dobry adres aby zwrócić się z taką prośbą...!
...chyba, że potrzebujesz upewnienia się, poparcia wyboru Alfy Myślę że "jedynie" na to możesz tu liczyć...

Tak, zdaję sobie sprawę. Zdecydowanie szukam argumentów ZA kupnem Stelvio. Na razie nie czuję, że mam ich wystarczająco dużo. Tak, ja wiem, Alfę kupuje się sercem, ale kurczę, mój rozsądek też chce mieć coś do powiedzenia

PS.
W moim odczuciu analogowe zegary to atut...!

Z mojego egoistycznego punktu widzenia zgodzę się, ale jak sobie myślę o możliwej sprzedaży tego auta za 7-10 lat, to zastanawiam się, czy nie będzie to trudniejsze vs auta z cyfrowymi zegarami.

[vincent]

Dodaj do listy zalet Stelvio 5-letnią gwarancję. I cyk, już oprócz zalet "egoistycznych / sercowych" jest też rozsądkowa

...jak sobie myślę o możliwej sprzedaży tego auta za 7-10 lat, to zastanawiam się, czy nie będzie to trudniejsze vs auta z cyfrowymi zegarami.

zaryzykuję stwierdzenie, że za 7-10 lat analogowe zegary będą wyglądać lepiej niż obecne cyfrowe Zobacz jak teraz wyglądają wczesne systemy inforozrywki

[07105415]

Moim zdaniem nie da się przewidzieć tak długiej perspektywy czasu...

Pamiętaj, że teraz wszyscy się zachłystują tabletami na pół deski, lub nawet na całą jak w nowej Hondzie ale to minie... To nic innego jak oznaka taniości a nie klasy. Zobacz na historię zegarków elektronicznych. Każdy z nas marzył o takim na komunię, najlepiej z czterema guzikami... A teraz? Kwarcowe czasomierze to niższa półka, najniższa...

[Krzysztof]

Mam dostępne od ręki Stelvio 2020 Veloce posiadające zadawalające mnie wyposażenie. Praktycznie wszystko ok. Dwa minusy: brak wentylowanych foteli i analogowe zegary Mam problem z poceniem się, szczególnie w upalne dni siedząc na skórzanych fotelach. Wersja Veloce ma skórę, ale na szczęście perforowaną (nie wiem jednak czy to wystarczy).

Jeśli na Twojej liście opcji "must have" są wentylowane fotele i cyfrowe zegary, to nie masz czego szukać w salonie Alfy. Może wentylowane fotele kiedyś się pojawią jako opcja, ale mam nadzieje, że nigdy nie zrezygnują w Alfie z analogowych zegarów. Dla mnie cyfrowe zegary i tablety na konsoli to symbole tandety, ale każdy ma własny gust

[Annatar]

To jest pytanie z rodzaju tych, o jakich pisał Sartre: dobrze wiesz czego chcesz, ale szukasz tylko potwierdzenia swojego chcenia, aby w razie czego mieć punkt zaczepienia i móc powiedzieć: "to nie była wyłącznie moja decyzja". To jedna strona medalu. Druga: to potem dorabianie argumentacji uzasadniającej wcześniej podjęte decyzje.

W życiu czasem nie warto za głęboko wchodzić w takie dywagacje.

Krótko: bierz Alfę i zakładaj wątek o niej na forum

[wojtex]

Moim zdaniem nie da się przewidzieć tak długiej perspektywy czasu...

Pamiętaj, że teraz wszyscy się zachłystują tabletami na pół deski, lub nawet na całą jak w nowej Hondzie ale to minie... To nic innego jak oznaka taniości a nie klasy. Zobacz na historię zegarków elektronicznych. Każdy z nas marzył o takim na komunię, najlepiej z czterema guzikami... A teraz? Kwarcowe czasomierze to niższa półka, najniższa...

To prawda. Jak patrzę na Teslę i jej tablet to wymiotować mi się chce... Między innymi dlatego ten tablet zaliczyłem do minusów Q5.

Dodaj do listy zalet Stelvio 5-letnią gwarancję. I cyk, już oprócz zalet "egoistycznych / sercowych" jest też rozsądkowa


zaryzykuję stwierdzenie, że za 7-10 lat analogowe zegary będą wyglądać lepiej niż obecne cyfrowe Zobacz jak teraz wyglądają wczesne systemy inforozrywki

Fakt, zapomniałem o gwarancji

Jeśli na Twojej liście opcji "must have" są wentylowane fotele i cyfrowe zegary, to nie masz czego szukać w salonie Alfy. Może wentylowane fotele kiedyś się pojawią jako opcja, ale mam nadzieje, że nigdy nie zrezygnują w Alfie z analogowych zegarów. Dla mnie cyfrowe zegary i tablety na konsoli to symbole tandety, ale każdy ma własny gust

Gdyby nie perforacje - nie mógłbym kupić Alfy. Liczę jednak na to, że perforacja wystarczy (fotele z tkaniny bez wentylacji pasują mi i nie pocę się; pocenie zauważyłem do tej pory tylko na gładkiej skórze; na perforowanej skórze bez wentylacji nie jeździłem latem). Więc wentylacja jest super dodatkiem, ale nie jest must have. Liczę na to, że ktoś potwierdzi/zaprzeczy. Jeździłem Stelvio kilka razy, ale wszystkie jazdy teraz (grudzień/styczeń). Jakie macie doświadczenia z okresów letnich?

To jest pytanie z rodzaju tych, o jakich pisał Sartre: dobrze wiesz czego chcesz, ale szukasz tylko potwierdzenia swojego chcenia, aby w razie czego mieć punkt zaczepienia i móc powiedzieć: "to nie była wyłącznie moja decyzja".

Bardziej potwierdzenia mojego "chcenia"

W życiu czasem nie warto za głęboko wchodzić w takie dywagacje.

Zwykle podejmuję decyzje szybko. Zwykle nie żałuję. Tutaj mamy auto za 200k więc postanowiłem trochę bliżej się przyjrzeć i zastanowić Szczególnie, że raczej będzie to jedyne auto w rodzinie.

Krótko: bierz Alfę i zakładaj wątek o niej na forum

<3

[Krzysztof]

Gdyby nie perforacje - nie mógłbym kupić Alfy. Liczę jednak na to, że perforacja wystarczy (fotele z tkaniny bez wentylacji pasują mi i nie pocę się; pocenie zauważyłem do tej pory tylko na gładkiej skórze; na perforowanej skórze bez wentylacji nie jeździłem latem). Więc wentylacja jest super dodatkiem, ale nie jest must have. Liczę na to, że ktoś potwierdzi/zaprzeczy. Jeździłem Stelvio kilka razy, ale wszystkie jazdy teraz (grudzień/styczeń). Jakie macie doświadczenia z okresów letnich?

Mam perforowaną skórę na fotelach w Veloce i nie zamierzam Ci ściemniać. Jak wsiadasz do nagrzanego auta (+40st) w lecie to skóra grzeje w d..., a jak wsiadasz w zimie (<-0st) to jest zimno w d... Przy klimatyzacji ustawionej na 22st po 5 minutach masz komfort termiczny w lecie, a w zimie możesz włączyć podgrzewania foteli - zadziała do 2 minut. Klimatyzowanych foteli i kierownicy nie zrobili

[wojtex]

Mam perforowaną skórę na fotelach w Veloce i nie zamierzam Ci ściemniać. Jak wsiadasz do nagrzanego auta (+40st) w lecie to skóra grzeje w d..., a jak wsiadasz w zimie (<-0st) to jest zimno w d...

Normalne. Skóra. Tu nawet wentylacja nie pomoże. Akceptowalne to jest dla mnie. W 90% przypadków auto będzie stało pod dachem.

Przy klimatyzacji ustawionej na 22st po 5 minutach masz komfort termiczny w lecie, a w zimie możesz włączyć podgrzewania foteli - zadziała do 2 minut.

Ta część letnia najbardziej mnie właśnie martwi. Ale może jednak faktycznie przesadzam z obawami. Zawsze, kiedy doświadczałem "dyskomfortu" związanego ze skórą jechałem autem jako pasażer i nie kontrolowałem temperatury wewnątrz auta. Zawsze było to na gładkiej skórze (bez perforacji).

Klimatyzowanych foteli i kierownicy nie zrobili

Kierownic to chyba co do zasady nie robi nikt klimatyzowanych, ale brak wentylowanych foteli w takim aucie jak Stelvio mocno mnie zdziwiło.