niby porządne Kingstony, ale wiadomo ze technologia pendriveow jest zawodna (typ kosci pamieci). z tych samych po sformatowaniu wgrywalem firmware i mapy - dziwne by bylo gdyby oba wodstepie 2 tyg w tym samym aucie padly - juz predzej bym obstawial np jakas wade zlacza albo cos z autem jakies zakłócenia - pad radia i nieudane wgranie map bylo ze zlacza pod panelem klimy. co do innych mozliwosci to auto ma boxa jakuegos wyciśniętego pod fotel pasazera (jakis tracker gps?) do tego bylo bite wiec kto wie czy wszystko tip top jest zrobione - moze np modul dolozoby wpieli w jakues wiazki masy/zasilania i sieja? mozemy sobie spekulowac, i tsk nie fowiemy die nigdy