pierwsze wrażenia - może komuś pomogą w decyzji

[Krzyk]

Jedz nią na tor, dopiero zobaczysz co ta fura potrafi i jaka daje frajdę.

Heh - chyba ubezpieczenie to wyklucza. Auto w leasingu a ja chciałbym je wykupić i - jak już gdzieś pisałem - nigdy nie sprzedawać ( taki plan mamy teraz, zeby kolekcjonować Alfy ).

Mam jednak to szczęście, że jeżdżę kilka razy w miesiącu na Mazury. Zabawa zaczyna się za Ełkiem. Trasa Ełk - Orzysz z dobrą nawierzchnią i odpowiednią ilością zakrętów. Zaś prawdziwe wyzwanie to trasa Mikołajki - Ukta. Wszystko oczywiście w granicach rozsądku i przepisów, żeby nie wyszło, że namawiam do zachowań niebezpiecznych. Wczoraj przejeżdżaliśmy przez miejsce wypadku z poprzedniego piątku - porsche uderzyło w kilka drzew i spłonęło. Podobno dawali 200km/h. Dla mnie tam 70km/h było skrajną prędkością bo nawierzchnia bardzo zła. Ślady zdarzenia skutecznie hamują zapędy.

[fuji]

.......

[mountain99]

[MENTION=8766]radosuaf[/MENTION] [MENTION=35971]dziadzia82[/MENTION]


W Stelvio mam póki co wrażenie, że fotele , a szczególnie wypchnięte do przodu zagłówki, każą mi się garbić. Regulacja oparcia jest skokowa i trochę brakuje pozycji pośrednich. Ale może to kwestia czasu i "wysiedzenia".

Cześć Krzyk. Pozdrowienia z Bielska Podlaskiego z również czarnego Stelvio odebranego w lipcu Może jakiś lokalny spot uda się uskutecznić?

Ja jestem zdecydowanie niższy i siedzi mi się wygodnie (fotele chyba mamy takie same) a nawet wygodniej niż w testowej Veloce z konturowymi fotelami. Ale... no właśnie te nieszczęsne zagłówki. Jedyny sposób jaki znalazłem to większe niż zwykle pochylenie oparcia. Lubię siedzieć sportowo/pionowo a w Stelvio jest to niemożliwe przez zagłówki. Wkurzające ale nic się na to nie poradzi.

[Krzyk]

Może jakiś lokalny spot uda się uskutecznić?

Cześć! Czemu nie, chetnie poznam Alfistów.

Wnętrze mojego Stelvio jest na zdjęciu profilowym. Na razie optymalna pozycja to: fotel niemalże na maxa w górę, oparcie pochylone ( jak u Ciebie ) aby zagłówek nie dawał w głowę , kierownica dość nisko ( jest wtedy bliżej mnie ). W tej pozycji jest wygodnie, kierownica przysłania nieco górną część skali prędkościomierza ( nie widać od 150 w górę, ale kto tyle jeździ ). Pozycja wymęczona wczoraj w garażu i dziś przetestowana w mieście. We czwartek długa trasa i weryfikacja.

Mam jednak problem z reflektorami - powinny być skrętne bo mają AFS. Dealer twierdzi, że AFS jest tylko w Veloce ( u mnie Sprint ). A jednak specyfikacja wskazuje na biksenony z AFS. Będą to u dealera wyjaśniać.

We czwartek opiszę wrażenia z wyciągania żaglówki po dość niefajnym slipie i jazdę z żaglówka około 150km. Mam nadzieję, że bez niespodzianek, bo po roztaklowaniu łajby jestem zwykle tak zje...ny, że nie mam chęci na nieprzewidziane zdarzenia.


Pozdrawiam

[Krzyk]

Bohaterka dnia w akcji:


Wyjazd z żaglówką ze slipu bez zająknięcia. A nie jest to fajny slip, bo w pewnym momencie płyty betonowe się kończą i kólka przyczepki zapadają się tuż za ostatnią płytą. Poza tym zjechać trzeba tak daleko, że tylne koła samochodu są w wodzie na bardzo śliskiej nawierzchni.

Przy prędkosciach w terenie zabudowanym brak jakichkolwiek oznak ciagnięcia za sobą prawie 750 kilo. Może poza momentem hamowania, ale to już wina hamulca najazdowego w mojej przyczepce - jeździ tylko dwa razy w roku i przez to szarpie i dobija.

W trasie prędkości 70 - 90 i praktycznie nieodczuwalne różnice. Przyspiesza podobnie. Spalanie średnie na przebytych 150km wzrosło o 0,1 i wyszło raptem 9,9 l/ 100km. Jedyne odczucie to bujanie na wybojach przy zwalnianiu, ale podobnie było w XC60. Na marginesie: XC60 wydawało się nieco twardsze przy jeździe z przyczepką. Poza tym bez zarzutu i wzorowo. Tylko kuźwa ten deszcz. Nawet majty miałem przemoczone...

[wip]

Spalanie średnie na przebytych 150km wzrosło o 0,1 i wyszło raptem 9,9 l/ 100km.

Od półtora roku nie mogę się nadziwić skąd macie takie spalanie. U mnie w mieście 15L, poza miastem 11-12 L

[Krzyk]

Od półtora roku nie mogę się nadziwić skąd macie takie spalanie.

Chciałem przytoczyć dowód w postaci zdjęcia licznika, ale w garażu bez odpalenia silnika nie pokazuje zużycia.

A to kilka prostych rad na zmniejszenie średniego spalania w swoim samochodzie:

1. Po mieście jeździć samochodem żony
2. Jeśli już koniecznie swoim, to po każdych przebytych 10km w mieście wyjechać na trasę i zrobić 100km w celu zmniejszenia średniego spalania

Ekonomicznie oba pomysły równie durne ale efekt na liczniku jest!

[wip]

odpowiedź przednia I to lubię. Bo właściwie czego się spodziewać od miłośnika samochodów z duszą (czyt. Alf) jak nie wyrafinowanego poczucia humoru i inteligencji.

[Krzyk]

[MENTION=86465]wip[/MENTION]

Pozdrawiam!

A serio jeśli chodzi o spalanie to mam lekką nogę. Poza tym jeżdżę głownie rowerem, nawet zimą.

[Neroslaw]

Widzę, że coraz więcej Alf w naszym Białymstoku, fajnie, miła odmiana dla oka od morza nudnych aut Jeśli będziesz miał ochotę posiedzieć czy pojeździć w fotelach sportowych to nie ma problemu, mam Veloce i możesz przymierzyć się dłużej niż w salonie. Ja mam 185 cm i jest praktycznie idealnie, brakuje mi tylko funkcji podniesienia przodu siedziska (tzw kołyska), ale i tak nie ma problemu, trasy 700 - 800 km 1 dnia i wysiadam na luzaku gdzie w poprzedniku (W205) po 2h musiałem robić przerwę. Co do spalania - ja mam 280 km i po 15 tys km obecnie wygląda tak: trasa szybko ok 10L, trasa wolno z dziećmi ok 9 (raz jadąc w nocy udało się zejść na 8,2), miasto ok 13-15 L. Zaskoczyło mnie natomiast stwierdzenie iż jest w niej cicho, jestem kompletnie odmiennego zdania, wg mnie bardzo słychać to co się dzieje na zewnątrz. Najważniejsze aby była bezawaryjna i dawała frajdę