Pojutrzę jadę do Wawy to umówię się w którymś ASO. Może coś wniosą do tego.Generalnie zaczęło się wszystko od awarii przedniej kamery-komunikat żeby wyczyścić po nie działa.Było to z pół roku temu ale po wyłączeniu auta przeszło. Po drodze zdarzyło się to jeszcze ze 3 razy. A teraz cała choineczka kamera,czujnik zmierzchu,parkowania i co najgorsze to AST a potem jeszcze poduszka powietrzna pasażera. Dwa razy auto postało około 3h i wszystko wróciło do normy. Zastanawiam się czy to nie problem z akumulatorem teraz jak czytam forum bo jeżdżę ostatnio tylko po mieście i na trybie A. To byłoby najlepsze rozwiązanie dla mnie ale pewnie sprawa bardziej skomplikowana. Dzięki za tropy