Komu na tym zależy, ma wytrzymać gwarancję i zacząć przynosić dochody z napraw. Tylko kwestia balansu między utratą cierpliwości przez klientów a tymi zyskami.
I tak się cieszmy, że jeszcze nie jest jak z komputerami czy telefonami, że sprzęt często do wyrzucenia po kilku marnych latach bo wsparcie się skończyło... Takie chore czasy choć zdaje się Unia powolutku zaczyna z tym walczyć - pytanie czy walka będzie teoretyczna czy praktyczna.
[Co oczywiście nie znaczy, że nie masz racji]