Dojedziesz- normalne tryby działają bez zmian.Idąc dalej, kiedy wymienię trisrabilny przełącznik na ten z QV, to trzy normalne tryby będą działały do czasu odblokowania trybu Race?
W sensie dojadę do warsztatu?
Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka
Nie bój żaby. Podjedziesz podjedziesz. Na moich około 30 wyjazdów tylko raz kierowca musiał w autobusie założyć łańcuchy. Pod hotele/na parkingi podjeżdżają z taką samą skutecznością leciwe bolidy typu Astra I jak i dużo droższe, nowsze i lepsze 4x4. Jeżeli droga jest nieprzejezdna to ją zamykają do czasu odśnieżenia i/lub odlodzenia. Na własnej skórze nie raz to przerabiałem czekając kilka godzin na otwarcie drogi.
To jest bardzo dobra koncepcja I jaka wygodna.
Jeżeli testy są mało wiarygodne to czym się sugerować? Może najlepiej opiniami sprzedawców? Poza tym jeżdżąc dostawczakiem najszybciej docenisz dobre opony i odróżnisz od kiepskich.
Opony więcej niż 10% nie zmienią. Te Nexeny od średniej na śniegu nie odbiegają. Zresztą jak opony maja się wykazać jeśli samochód uniemożliwia ich pracę. Brak możliwości wyłączenia ESP/ ASR na żądanie jest tak piramidalną bzdurą że aż szkoda komentować. To chyba największy babol w tych autach. Tryb race już da bardzo dużo chociaż i tak bez łańcuchów polegniesz w miejscach gdzie FWD (o AWD nie wspominając) przejdzie.
FWD "ciągnie" samochód, RWD go "pcha". Dodatkowo rozkład mas w FWD jest mocno na przód, co dodatkowo pomaga.
Wysłane z mojego Pixel 4a przy użyciu Tapatalka
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS
O ile pierwsze zdanie raczej niewiele wnosi to masz oczywiście rację w drugim- silnik dociąża w FWD oś napędzaną ale korzyści z tego na śliskiej nawierzchni odczujemy raczej na płaskim terenie. Dlatego właśnie warto dociążać bagażnik w RWD...
Jednak na stromszym podjeździe podczas przyspieszania dzieje się coś zupełnie odwrotnego- przód jest całkowicie odciążany i FWD traci bardzo łatwo przyczepność. Spytałem o uzasadnienie, ponieważ moje osobiste doświadczenia są zupełnie odwrotne - jeździłem różnymi FWD i w górach miewałem problemy z podjazdem pod byle wzniesienie jak nie było posypane mimo "topowych" zimówek. Żadnym RWD nie miałem takich problemów...
Tak czy siak - łańcuchy w zimie w górach- musthave..
Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka