prawdę mówić zmartwił mnie wątek, bo po krótkiej próbie Q jesienią (zimno ale sucho) postanowiłem, że przeczekam jeszcze rok-półtora, w międzyczasie spłacę kredyt, wezmę dobre ubezpieczenie i Q w po-leasingu - żeby trochę się na starość pobawić zanim NWO i benzyna za 6€ wszystko wyrówna. Na mojej wsi często - ale na krótko - lód/śnieg i mam wyjazd pod górkę.
na załączonym obrazku jednak dają radę: https://www.youtube.com/watch?v=Ef7HJD_o3lQ
widać, że opowiadający jeszcze w amoku, ale gdyby tył miał go wyprzedać na rondzie to by chyba wspomniał. I początek + koniec jakoś jadą po śniegu.