Giulia z wirtualnym kokpitem (ponoć): https://youtu.be/AeizMzRz6N0
Giulia z wirtualnym kokpitem (ponoć): https://youtu.be/AeizMzRz6N0
Pisałem w pośpiechu przed wyjściem z domu i modele BMW skopiowały mi się do Audi.
Sposób mocowania silnika czy oznaczenie płyty dla przeciętnego Kowalskiego nie ma żadnego znaczenia. Tym jarają się tylko "pasjonaci", którzy żyją motoryzacją, przesiadują non stop na forach, tłuką tysiące postów czy jeżdżą na zloty. Dla pozostałych dużo istotniejsze będzie, że Audi już od najniższej serii Q2 oferuje praktycznie te same, przyzwoite silniki i skrzynie. Dzięki temu mniej wymagający weźmie 1.5-litrowe 35 TFSI, a chcący większych wrażeń może wybrać blisko 200-konne 40 TFSI. To samo w BMW gdzie nawet w najmniejszym X1 masz wybór: 1.5-litrowe 18i albo 2-litrowe i prawie 220-konne 23i. Volvo? Tak samo: mizerne T2 dla kobiety na miasto albo 250-konne B5 dla kogoś chcącego nieco większej mocy przy jednocześnie mniejszej budzie (a po drodze jest jeszcze kilka innych wariantów). Nie wiem jak jest teraz, ale do niedawna nawet skrzynie we wszystkich modelach u ww. producentów były te same, co pozwalało skonfigurować idealne auto pod siebie (rozmiar budy w żaden sposób nikogo nie ograniczał).
A Alfa Tonale? Jeden silnik, gorsza skrzynia niż u "dojrzalszego" brata, dwa warianty mocy, oba z delikatnie mówiąc przeciętnymi osiągami. Samochód praktycznie dla nikogo (o przepraszam, może dla kobiety której nie przeszkadzają spore gabaryty). Ktoś chcący lepszych osiągów nawet nie spojrzy na silnik 1.5, a dopłata do plug-ina będzie taka, że u konkurencji w podobnym budżecie pewnie będzie można zacząć rozglądać się za V6 (żart oczywiście, ale mam nadzieję że wiesz o co chodzi). Tonale to powinny być te same silniki i skrzynie co w Giulii/Stelvio, nieco gorsze materiały, mniejsze gabaryty i -20 tysięcy w cenniku. Może wtedy byłoby jakieś wzięcie...
Tylko w Tonale za 25-30 tysięcy mniej dostajesz dużo gorszy silnik i skrzynię. Te ok. 20 tysięcy mniej powinna wynosić cena za Tonale przy założeniu, że dostajemy w nim te same 2.0 w dwóch wariantach mocy. A ceny za Giulię i Stelvio również są przesadzona. Obecne ceny miałyby rację bytu, gdyby chodziło o wersje poliftowe, z matrixami, wirtualnymi zegarami i resztą gadżetów które już dostało Tonale. Czyli podsumowując (albo powtarzając to, co napisałem wyżej) - cała gama powinna mieć nowinki z Tonale, wszędzie powinny być silniki z Giulii/Stelvio (Tonale jako auto do miasta mogłoby oferować dodatkowo 1.5), cena Tonale powinna być 20 tysięcy niższa niż starszych/większych braci.
Ostatnio edytowane przez ufoludek ; 28-07-2022 o 18:44
I uważasz, że komuś jest obojętne, na którą oś jest napęd, ale akurat to, że silnik ma 160 KM, a skrzynia ma 7 biegów, a nie 8, będzie dla niego sporym problemem? Zgadzam się, że brakuje silnika pomiędzy 160 KM i 275 KM, ale może się coś jeszcze pojawi.
Weź też pod uwagę, ze 130 i 160 KM to moce tylko silników spalinowych, bo Alfa w hybrydzie ich nie sumuje, więc pewnie to będzie coś w okolicach 150 i 180 KM (silnik elektryczny ma 20 KM)
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS
Na oś to zauważy. Ale np przy napędzie na 4 to ludzie nie widzą różnicy w arch.
Mój znajomy kiedyś mi mówi o swoim superbie, że ma tą samą płytę co audi a4
Takie sprawy jak rozkład masy albo czy da rade przesłać 100% momentu na tył mogą stanowić przesądzający argument. Ale najpierw trzeba przyciągnąć czymś innym.
Dla szarego człowieka najmocniejszym argumentem dla alfy jest wygląd. Może fajność marki (bo większość nawet chrumkających dowcipy o lawetach) alfe lubi. Później przychodzi do salonu. Wsiąda do środka. Jak salon nie jest głupi i ma fajne wersje to alfa wydaje mi się że tu jest in plus. 40% przejedzie się nią (bo obsługa salonu łaskawie uzna że godzien). I dopiero teraz ma się szansę poczuć prowadzenie... a 70% powie, że jak u niego w passacie
Moc to zauważą, bo łatwo. Dziwię się, że nie mają w ofercie 2.0, bo na stany i tak ma być.
Z tego co słyszałem (chyba w recenzji petryna) to ta moc w tonale nie zawiera elektryka. To prawda?
Może tonale będzie mało emocjonujące ale będzie bardzo bezawaryjne w szerokim tego słowa znaczeniu: jak coś się przydaży to człowiek nie ma wrażenia, że serwis własnej dupy nie umie znaleźć) i odmieni trochę wizerunek marki. Tego życzę "Tonalemu". Wiem, że to samochód nie dla mnie. Ale może zapoczątkuje on jakąś lepszość w dopilnowaniu aby produkt miał mało wad. Wiem, wiem ...
Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka
Tak. Uważam, że zdecydowana większość kupujących zwraca zdecydowanie większą uwagę na osiągi samochodu niż rodzaj napędu. BMW serii 1 od kilku ładnych lat ma napęd na przód i jakoś sprzedaż, mimo początkowych lamentów w Internecie, się nie załamała. Być może paru entuzjastów czy Sebków spod remizy odpuściło sobie zakup, cała reszta ma to w nosie. Dla porównania to samo BMW (albo Mercedes, już nie pamiętam) swego czasu w którymś z modeli zaczęło montować słaby silnik od kosiarki i szybko z tego powodu zrezygnowało, bo nikt tego nie kupował.
Co z tego, skoro auto ma ponad 10 sekund do setki?
Jeśli nawet "opłaceni" redaktorzy/influencerzy narzekają na dynamikę, to coś jest na rzeczy.
Tonale zdecydowanie brakuje sensownego, mocnego silnika i hybryda nic tu nie zmieni, bo dopłata do niej będzie horrendalna. Poza tym pierwsze wrażenie robi się tylko raz i nawet dołożenie czegoś jeszcze za kilka lat może nie pomóc w napędzeniu sprzedaży. Gdyby to było tylko takie odświeżone (tj. z nową technologią), mniejsze, tańsze i nieco gorzej wykończone Stelvio (z całą resztą niezmienioną), Tonale mogłoby być konkurencją dla większego brata, a tak jest samochodem praktycznie dla nikogo. Drogie, duże, o słabych osiągach, a w dodatku z twardym zawieszeniem (co jest moim zdaniem katastrofą, jeśli celują w kobiety). Ani to do miasta (tu lepiej kupić coś mniejszego, zwinniejszego i lepiej radzącego sobie z dziurami, może nawet elektryka), ani to na trasę. Ani dla faceta, ani dla kobiety.
Swoją drogą identyczne narzekania (brak sensownych silników) były na Peugeota 1.6, który z silnikiem od kosiarki i przeciętnych osiągach ceną dorównywał do wyraźnie pojemniejszej, niemieckiej konkurencji. I co? I następcy 508 prawdopodobnie nie będzie. A wybiegając poza koncern Stellantis, Renault Talisman chyba też startował od przeciętnego 1.6 i dopiero później dołożyli mocniejsze 1.8. Rynku model nie zwojował, tu również narzekania były głównie na przeciętne osiągi, niewielki bak (=/= auto na trasy) i słabe wykonanie.
Zrobił się mały offtop, więc na jakiś czas pewnie zniknę, a póki co powtórzę. Alfa robi fajne samochody, ale zawsze z nimi coś jest nie tak: a to wysoka awaryjność, a to zła wycena, a to słabe możliwości konfiguracji, a to przestażała technologia w modelach nieodświeżanych od lat. Z taką polityką przyszłości nie widzę :/
Takie samo marudzenie jest przy DS-ie, a jednak sprzedaje się go 2 razy więcej niż Alfy... A samej 508-ki w 2022 roku sprzedało się więcej niż Giulii i Tonale razem... Ten segment ogólnie umiera, Insginii nie będzie, Passata nie będzie, Mondeo nie będzie... Nie będzie niczego.
Oczywiście, jak już wyżej pisałem, nie neguję tego, że powinien być jeszcze jeden silnik w okolicach 200 KM.
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS
DS broni się "niecodziennym" designem. Tam na każdym kroku widać, że to auta dla kobiet, którym z reguły nie przeszkadza że mają 1.2 pod maską. Tonale ma atrakcyjną budę, ale w środku jest nudne i ponure. Mi, facetowi, to nie przeszkadza (a wręcz jest zaletą), ale dla kobiet takie wnętrze może okazać się zbyt smutne. I znów, moim zdaniem to auto dla nikogo. Dla statystycznego faceta będzie po prostu za słabe. Dla statystycznej kobiety zbyt duże, oklepane (w środku) i mało komfortowe jeśli chodzi o zawieszenie (tu również widać dużą przewagę DSa).
VAG może uśmiercić Passata w sedanie, bo dla "biedniejszego" prezesa ma sedana marki premium w ofercie (A4). Z tego co mi wiadomo, lud dalej będzie mógł kupić Passata w nadwoziu kombi. Insignia to Stellantis, a Ford w ogóle podupada (wycofują nawet Focusa).
Tonale będzie się lepiej sprzedawało niż Giulia i Stelvio. Na koniec lipca jest 14 tyś zamówień.
Ostatnio edytowane przez carramba ; 29-07-2022 o 13:38
Taak, bo to taka normalnie tajemna wiedza, umiejętności nieziemskie potrzebne...
Nieźli tu wróżbici, potrafiący orzec zdalnie kto nie umie jeździć, na podstawie tego, że gdzieś kiedyś widział sąsiada butującego auto na zimno. Człowiek pisze, że przekazał serwisowi auto, które będąc majsterszykiem technologicznym takie pierdółki jak historia temp oleju i obrotów potrafi zapisać w komp. a serwis to odczytać przed przyjęciem zwrotu auta.