
Napisał
ciafok
Tonale nie tylko bym nie kupił - nawet nie wsiądę do środka żeby zobaczyć jak tam jest. Wystarczy mi wygląd zewnętrzny, cena i technika: ocena -100/6...
Na sprzedaży chińszczyzny podejrzewam, że w Polsce można się przejechać. W kraju, w którym 99% tych co stać co najwyżej na nową Dacię kupuje zamiast nowej Dacii złoma z niemieckiego/francuskiego/amerykańskiego szrotu - liczy się tylko to co widać, czyli kolor lakieru na centymetrowej szpachli i znaczek marki. Dopóki na zachodnich (a w zasadzie - gdziekolwiek na świecie) szrotach jest chociaż kawałek Audi albo BMW (albo ćwiartka Giulii) - nie zainwestowałbym w dealera chińskich marek w Polsce, chociaż ogólnie w Europie Seresy i temu podobne mają się coraz lepiej - zwłaszcza elektryki.