Lpg 2.0 280

[bronek90]

Witam, wiem, że jest od tego dział LPG ale tam za dużo się nie dzieje. Jest tu ktoś kto ma u siebie instalacje, przejechał już trochę km i moze się podzielić wrażeniami i tym jak te silniki znoszą zasilanie lpg? Póki co jestem na etapie zastanawiania się i zbierania informacji ale jak wcześniej nie brałem tego pod uwagę, tak przy obecnych cenach benzyny coraz częściej chodzi mi to po głowie. Oglądam od jakiegoś czasu filmy na YT z firmy abart z Wrocławia, gazowali już jakąś giulie, w komentarzach przewijało się, że niedługo pojawi się nagranie ze stelvio i informacja, że udało im się upchnąć butle bez podnoszenia płyty bagażnika, musieli jedynie przenieść akumulator.
Za komentarze w stylu stać cie na auto to i na benzynę powinno serdecznie dziękuję, nie o to pytam.
Pozdrawiam.

[netzmark]

Gdzieś na YT widziałem widziałem film o Stelvio z butlą cylindryczną umieszczoną za aku. Tylko dojazdówkę niestety szlag trafia.

[woockush]

Giulia z filmu Abart to samochód [MENTION=2852]kaz156[/MENTION]

[bronek90]

Giulia z filmu Abart to samochód [MENTION=2852]kaz156[/MENTION]

Super, może coś więcej tu napisze.

- - - Updated - - -

Gdzieś na YT widziałem widziałem film o Stelvio z butlą cylindryczną umieszczoną za aku. Tylko dojazdówkę niestety szlag trafia.

Dojazdowki u siebie i tak nie mam więc wielkiego bólu by nie było. Bardziej zależy mi na tym, by nie stracić nic z bagażnika a jak wcześniej widziałem jakieś realizacje stelvio to płyta bagażnika była podniesiona o kilka cm i to już trochę kiszkowato wyglądało.

[SE7]

20 lat temu gazowałem u nich Volvo 965 2,0 turbo (bardzo nietypowy silnik). Nie wiem jak jest teraz ale wtedy to była masówka, na szybko. Urwana klapka wlewu paliwa przy okazji.
Na A4 czek dobrze, że miałem podstawowe narzędzia w aucie (rura dolotu nie skręcona). W miedzy czasie miałem jeszcze kilka innych aut z LPG w tym z V8 ale tylko jedna instalacja w Skodzie Roomster nie dała "ciała" przez 140tkm,
montaż w niszowym warsztacie bo generalnie specjalizują się w BMW i MB a gaz to tak dla znajomych.
W obecnych realiach jestem sceptyczny do zasadności montażu LPG w silnikach z bezpośrednim wtryskiem benzyny. W Giuli nie widzę sensu ze względu na bagażnik.

[bronek90]

20 lat temu gazowałem u nich Volvo 965 2,0 turbo (bardzo nietypowy silnik). Nie wiem jak jest teraz ale wtedy to była masówka, na szybko. Urwana klapka wlewu paliwa przy okazji.
Na A4 czek dobrze, że miałem podstawowe narzędzia w aucie (rura dolotu nie skręcona). W miedzy czasie miałem jeszcze kilka innych aut z LPG w tym z V8 ale tylko jedna instalacja w Skodzie Roomster nie dała "ciała" przez 140tkm,
montaż w niszowym warsztacie bo generalnie specjalizują się w BMW i MB a gaz to tak dla znajomych.
W obecnych realiach jestem sceptyczny do zasadności montażu LPG w silnikach z bezpośrednim wtryskiem benzyny. W Giuli nie widzę sensu ze względu na bagażnik.

Patrząc na ich realizacje, jakie auta robią to pewnie teraz nie mogą sobie pozwolić na taką fuszerkę no ale mimo wszystko cenna uwaga. Najbardziej mnie zastanawia jak nasze silniki znoszą zasilanie lpg. Co do zasadności montażu to jednak myślę, że przy obecnych cenach benzyny i relacji do cen lpg to jest to opłacalne bardziej, niż było wcześniej. Ciekawi mnie tylko, co będzie z cenami lpg po nowym roku jak całkowicie odetną sie od gazu płynnego ze wschodu. Dom ogrzewam propanem i tu też duża niepewność.

[kaz156]

Tak, to moja Giulia. Ostatnio gdy kończyła się już 2-letnia gwarancja dałem ją na przegląd instalacji i wymianę filtrów. Nagrał wtedy filmik, w którym porównywał ją z BMW na lpg. Jeżeli chodzi o jazdę na LPG, to nie widzę żadnej róznicy w jeżdzie. Pali w zależności od stylu jazdy ok 9 - 11gazu + ok. 1,5 Pb. Problemem może być mały bagażnik po zamontowaniu dużej butli (mi to nie przeszkadza, mam jeszcze 159 i Stelvio bez LPG).

[slawek986]

Witam, wiem, że jest od tego dział LPG ale tam za dużo się nie dzieje. Jest tu ktoś kto ma u siebie instalacje, przejechał już trochę km i moze się podzielić wrażeniami i tym jak te silniki znoszą zasilanie lpg? Póki co jestem na etapie zastanawiania się i zbierania informacji ale jak wcześniej nie brałem tego pod uwagę, tak przy obecnych cenach benzyny coraz częściej chodzi mi to po głowie. Oglądam od jakiegoś czasu filmy na YT z firmy abart z Wrocławia, gazowali już jakąś giulie, w komentarzach przewijało się, że niedługo pojawi się nagranie ze stelvio i informacja, że udało im się upchnąć butle bez podnoszenia płyty bagażnika, musieli jedynie przenieść akumulator.
Za komentarze w stylu stać cie na auto to i na benzynę powinno serdecznie dziękuję, nie o to pytam.
Pozdrawiam.

Wysłałem ci info napriv

[bronek90]

Tak, to moja Giulia. Ostatnio gdy kończyła się już 2-letnia gwarancja dałem ją na przegląd instalacji i wymianę filtrów. Nagrał wtedy filmik, w którym porównywał ją z BMW na lpg. Jeżeli chodzi o jazdę na LPG, to nie widzę żadnej róznicy w jeżdzie. Pali w zależności od stylu jazdy ok 9 - 11gazu + ok. 1,5 Pb. Problemem może być mały bagażnik po zamontowaniu dużej butli (mi to nie przeszkadza, mam jeszcze 159 i Stelvio bez LPG).

Ile już przejechałeś na LPG? pojawiły się jakieś problemy w międzyczasie? Jak oceniasz ogólną obsługę w Abart? Jeśli się zdecyduje to pewnie ich odwiedze skoro już robili te auta.

- - - Updated - - -

Wysłałem ci info napriv

Dzięki, odczytałem i odpisałem.

[kaz156]

Jeden problem, z którym sobie nie poradzili, to wyświetlanie poziomu paliwa. Autko jedzie na gazie, a komp.liczy to jako spaloną benzynę i pokazuje mniejszą ilość Pb w zbiorniku, niż jest rzeczywiście. Po zatankowaniu już ok.8L Pb wskazania poziomu benzyny znowu są prawidłowe. Drugi mały problem wynikł, gdy robiłem proxi po zmianie przełącznika DNA na ten z Race , musiałem odłączyć bezpiecznik instalacji gazowej- z podłączoną inst. gazową, u mnie MES b. długo łączy się z węzłem skrzyni biegów i proxi nie przechodziła. Poza tym, nie mam na co narzekać, ale na LPG Giulia przejechała dopiero 25kkm.
Jeżeli chodzi o Abart, to też jest Ok. Ja mam do nich blisko - 25km. Zwykle było tak, że w umówionym terminie zostawiałem u nich Giulię i odbierałem w następnym dniu.