Ale ja wogole nie mówię że nie masz racji :-). Po prostu nigdy na to nie zwracałem uwagi. "Nie śmierdzi, dmucha to pewnie jest ok" :-). Inna sprawa że ja mieszkam na peryferiach i poruszam się 95% po obrzeżach Wa-wy. Ostatnio wymieniałem filtr powietrza w Nissanie syna po 2 latach (15tys) i nie było w nim tragedii, tzn widziałem już kilka razy większe śmietniki w karierze po roku użytkowania.
Ale zmienię sobie dla sportu za tydzień czy dwa i zobaczę, garaż mam to spoko.
A w kwestii dużo-mało to tylko takie spostrzeżenie że Alfa w porównaniu do wielu innych robi co może żeby utrudnić. No godzina nie dramat, ale w porównaniu do dwóch minut to przepaść - a to czynność jak widzisz co chwila ponawiana :-).