Cześć,
mam takie dziwne chrobotanie jak jestem na:
- rozgrzanym silniku (!)
- minimalnie nawet dodaję gazu, albo jestem pare sekund po puszczeniu gazu
- jestem od piątego biegu w górę
generalnie typowe wleczenie się przez miasto 50/60 na godzinę, dobijam do prędkości na 4ce, wszystko super, przełącza się na 5kę i się pojawia odgłos. jestem pod 2000 obr i utrzymuję równą prędkość, ale odgłos utrzymuje się przez pare sekund po odpuszczeniu gazu, obroty w tym czasie spadają nieznacznie, ale jak minimalnie musnę gaz to znów na parę sekund się pojawia. sprawdzam na manualu (nie włącza się N) na 6 tce jest to mniej słyszalne. na 7ce na granicy, bo już szum opon zagłusza. Co więcej, odgłos nie znika podczas zmiany biegów np z 5 na 6!
Nie słyszę też aby odgłos się zmieniał wraz z obrotami. Z prędkością też chyba nie bo na 6tce też znika przy podobnych obrotach.
Odgłos jest taki jakby chrobotała jakaś plastikowa zębatka o coś, w sensie odgłos nie jest blaszany. lokacja: z przodu, nie słyszę tego bardziej z którejś strony.
podejrzewam, że to nie musi być skrzynia. Tylko zastanawiam się co innego pracowałoby tak mocno inaczej od 5-go biegu w górę, czy ECU coś wysterowuje inaczej?