Witam wszystkich. Jestem nowym pasjonatem Stelvio, uwielbiam to auto i marze o nim od dawna. Mam na oku jeden egz niestety za względów finansowych po kolizji. Juz w PL, stoi równo i handlarz zapewnia ze oprócz przodu, który wymieni na org częściach wszystko ok. Generalnie naprawi dla mnie na gotowo autko za dużo mniej niż na rynku. Roboty sporo bo przód i szyba i poduszki do wymiany...
Czy macie może jakieś pomysły skąd takie poszarpane poszycie w nadkolu- fotka?
Dodatkowo zauważyłem wgniotę na sankach - fotka. To akurat chyba od jakiegoś kamienia tylko.
Auto z USA 2.0 RWD. Nie wiem czy napęd tylko tył to OK. Możecie mi odpowiedzieć czy w ogóle EU serwisy będą mogły taka wersje obsługiwać i co z ubezpieczeniem?
Poniżej jeszcze fotka przodu jak chłodnice poszły.
Będę wdzięczny za wszelką pomoc i opinie czy warto.