....oponami marki Falken. Auto u dilera w Monachium. Cena 330 tyś zł w przeliczeniu !!! ... i opony jakieś budżetowe. Nie mam nic przeciwko Falken ale mnie do Alfy w takiej cenie nie za bardzo pasują. W Toyocie byłyby super, no ale widać AR oszczędza na wszystkim i zarazem pnie ceny w górę. Takie czasy. Ceny astronomiczne ale widzę ze u różnych dilerow w Niemczech auta stoją na placach jak nigdy... w moim miasteczku VW nie ma gdzie ich stawiać...tłok. Nawet wiele camperow czeka choć w ostatnich 10 latach nigdy ich na placu nie było. Widocznie popyt zmalał. Może i ceny spadną.